Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze no nie moge:-/

Grupy

Szukaj w grupach

 

no nie moge:-/

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 312


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2005-09-08 06:47:20

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Beata" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Nie masz co pytać. Tak jest wszędzie. Może najwyżej w jakichś prywatnych
> szkołach nie prowadza się dzieci na mszę, ale ja jeszcze o takiej nie
> słyszałam.
> Anka

Nie jest chyba aż tak źle. Moje dzieci chodzą do szkół państwowych (syn do 1
klasy liceum, córka do 1 klasy gimnazjum)i nigdy w swojej karierze szkolnej nie
chodzili z klasą do kościoła. Owszem, religia dla chętnych jest w szkole, ale
uczestnictwo dzieci we Mszy jest już sprawą rodziców.
Acha, mieszkamy we Wrocławiu

pozdrawiam
Beata

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2005-09-08 07:58:40

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik pamana napisał:

> a co robi pani mojej córki gdy dzieci ida pod opieke do innej?kawka?
Wycina bałwanki do wyklejanek.

J.

--
Getto dziecięce jest kolorowe i wesołe, pełno tam
bajkowych postaci i dźwięczą piosenki z reklam.
Strażników prawie nie widać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2005-09-08 08:05:20

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Beatka" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lila" <H...@H...Com> napisał w wiadomości
news:dfol7v$c9s$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>wykladanie pojec religijnych dla malych
> dzieci to wyzsza sztuka, z ktora nie kazdy sobie poradzi.

O to to.. Nie byłam przeciwna religii w zerówce (Adaś) , ale miałam
wrażenie, że pierwsza siostra nieżle wystraszyła dzieci ...

> Moja 5 letnia wtedy corka wrocila kiedys po lekcji religii i
> oznajmila mi: mamusiu, ty mnie wcale nie kochasz,
> naprawde kocha mnie Pan Bóg.

U Adasia chodziło o to, że "umrze i pojdzie do jakiegoś nieba albo do
piekła". O to, że każdy kiedyś umrze. Dla Niego to "kiedyś' oznaczało
niedaleką przyszłość. Nie chciał umierać, nie chciał, żebym ja umierała.
Płakał chyba z tydzień, jak tylko sobie przypomniał.

Byłam zszokowana takim potraktowaniem dzieci. Powiedziałam o tym Pani (
siostrze nie mogłam, bo byłam w pracy w czasie zajęć). Okazało się, że
większość dzieci zareagowała podobnie.
Przyszła inna siostra..... Ta grała na gitarze, dawała obrazki do
kolorowania. Adaś miał wrażenie, że Religia to taka trochę rytmika, trochę
zajęcia plastyczne.

A potem wyskoczył ze stwierdzeniem, że On nie chce chodzić na religię.
Okazało się, że kilku chłopców nie chodziło, zostawali w tej samej sali i
się bawili samochodami. Adaś im tego zazdrościł, bo nie lubi zajęć
plastycznych a kocha samochody.

Jestem osobą wierzącą ale moim zdaniem na religię jest czas w szkole i to
nawet w starszych klasach.

Teraz Adaś jest w drugiej klasie. Co On rozumie z wyklepania 10 przykazań
(kilka rozumie, ale nie wszystkie), przykazan kościelnych itp.? Wolałabym Mu
takie prawdy przekazywać osobiście, naturalnie ( swoim zachowaniem,
poglądami na życie, tłumaczeniem i malutkimi kroczkami).A teraz będzie
zaliczanie na ocenę, na czas. Beznadziejne.

A co do organizacji zajęc w przedszkolu i do religii....
No cóż, panie po wakacjach "muszą" się zorganizować, a siostry mają w planie
pojawić się od 1 września i pojawiają się To akurat mnie nie dziwi. Dziwi
mnie , że inne zajęcia pojawiają się z opóżnieniem.


--
Beatka
(Adas 17.04.1997 i Wojtus 25.06.2002)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2005-09-08 08:12:50

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Nieradek napisał:

> Pisząc wszędzie to masz na mysli cala Polske? Bo jesli tak to spiesze
> doniesc, ze jednak tak nie jest wszedzie. I prawde mowiac z wielkim
> zdumieniem czytam akurat te odnoge watku. W corki szkole (Gdynia) na apel
> rozpoczynajacy i konczacy rok szkolny owszem przychodzi proboszcz z
> miejscowej parafii i ma swoje 5 minut podczas calej tej uroczystosci, ale to
> jest wsio. A to czy zalicza sie w tym dniu msze sw. to juz jest sprawa
> najzupelniej indywidualna poszczegolnych rodzicow i ich dzieci. I slowo
> daje, ze myslalam, ze tak wlasnie jest w calej Polsce :-) Ale skoro ZHP
> podzielilo sie swego czasu na ZHP i ZHR to co ja się dziwię ;-)

U nas nawet proboszcz nie przyychodzi, tylko po prostu
katecheci. Nauczyciele są różnych wyznań, a jeśli chodzi
o uczniów, to niektórzy nawet na Mikołajki nie
wymieniają się prezentami, żeby nie skalać się obcą
religią.

ZHR nie był odłamem ZHP, tylko oddolnie powstałą
organizacją, jako sprzeciw wobec czerwonego harcerstwa.
Nawiązali po prostu do tradycji skautów, bo obozy
w hotelach i zagraniczne wycieczki dla "równiejszych"
nie bardzo w tym pasują IMHO.
Mój kolega z liceum poszedł z kolegami na mszę w
mundurkach (jako zastęp) i został z ZHP usunięty,
w 1981r. Niedawno widziałem go w telewizji, gdzie
wypowiadał się jako dyrektor firmy medialnej.

J.

--
Getto dziecięce jest kolorowe i wesołe, pełno tam
bajkowych postaci i dźwięczą piosenki z reklam.
Strażników prawie nie widać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2005-09-08 08:16:31

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Z."
<bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dfolk3$2mpr$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" :
>
> > Już od ładnych paru lat jest w dwóch ostatnich grupach
przedszkola.
> > Też się zdziwiłam, bo starszy miał tylko w zerówce.
> >
>
> Chyba nie "od paru lat". Obaj synowie obecnie 14 i 19 mieli w
przedszkolu po
> 2 lata religii.
> Chyba to zależy od konkretnego przedszkola i kościoła.

No juz widzę po tym wątku, że po prostu jest różnie.
Myślałam, że odgórnie jest 2 lata od paru lat (ale koszmarek ;-)), bo
córka chodzi do tego samego przeszkola, co syn i ma 2 lata religię, a
pamiętam, że syn miał tylko rok.

Zresztą podobnie myślałam, że te msze to jest coś, co po prostu weszło
do powszechnego użytku i już. A okazuje się, że po prostu niektórzy
muszą być zawsze o krok przed szeregiem. Uczniowie i tak mają dobrze,
bo w razie czego rodzice zwolnienie napiszą (choć dla mnie jest to
głupota totalna). Gorzej mają nauczycielki innych wyznań, którym nikt
zwolnienia nie napisze i muszą ze swoimi klasami do tego kościoła na
mszę tuptać.

Pozdrawiam,
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2005-09-08 08:42:00

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nieradek" ...
>
> Pisząc wszędzie to masz na mysli cala Polske? Bo jesli tak to spiesze
> doniesc, ze jednak tak nie jest wszedzie. I prawde mowiac z wielkim
> zdumieniem czytam akurat te odnoge watku. W corki szkole (Gdynia) na apel
> rozpoczynajacy i konczacy rok szkolny owszem przychodzi proboszcz z
> miejscowej parafii i ma swoje 5 minut podczas calej tej uroczystosci, ale
> to
> jest wsio. A to czy zalicza sie w tym dniu msze sw. to juz jest sprawa
> najzupelniej indywidualna poszczegolnych rodzicow i ich dzieci.

Chyba Trójmiasto w innego matrixa jest. Owszem, wisi zaproszenie na mszę,
ale stadem nie chadzamy (Gdańsk).
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2005-09-08 09:03:32

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka" ...
> Uczniowie i tak mają dobrze,
> bo w razie czego rodzice zwolnienie napiszą (choć dla mnie jest to
> głupota totalna).

Jak większość klasy idzie do kina, a Tobie sie film nie podoba, piszesz
dziecku identyczne zwolnienie. Też głupota?

> Gorzej mają nauczycielki innych wyznań, którym nikt
> zwolnienia nie napisze i muszą ze swoimi klasami do tego kościoła na
> mszę tuptać.
>
Eeeee tam. Co to, kara jakaś? Nie widzę różnicy pomiędzy pójściem z dziećmi
na wystawę dinozaurów (BDW, właśnie jest w Sopocie), do meczetu, czy na
mszę.

Zdaje się, że większość dyskutantów myli neutralność światopoglądową z
ateizmem, który, jak sama nazwa wskazuje, nie jest neutralny a przeciwny
obecności religii w życiu szkoły. Neutralność oznacza, że równie poważnie
traktuję przekonania i potrzeby religijne każdego ucznia: muzułmaninowi
zapewniając kilka minut w odosobnieniu, żeby sobie rozwinął dywanik do
modlitwy (i nawet wskażę, w którą stronę do Mekki ;)), katolikowi
towarzysząc na mszy, jako opiekun.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2005-09-08 09:26:44

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "UlaD" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dfni38$pt4$1@inews.gazeta.pl...
>

>
> Nie masz co pytać. Tak jest wszędzie. Może najwyżej w jakichś prywatnych
> szkołach nie prowadza się dzieci na mszę, ale ja jeszcze o takiej nie
> słyszałam.

W naszej podstawówce - Bemowo - nie bylo zadnej mszy na rozpoczecie roku,
ani na zakonczenie. A kosciół mamy po drugiej stronie ulicy.

Pozdrawiam - Ula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2005-09-08 09:36:13

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dfouq3$ssi$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Agnieszka" ...
> > Uczniowie i tak mają dobrze,
> > bo w razie czego rodzice zwolnienie napiszą (choć dla mnie jest to
> > głupota totalna).
>
> Jak większość klasy idzie do kina, a Tobie sie film nie podoba,
piszesz
> dziecku identyczne zwolnienie. Też głupota?

Eeeee... wiesz, jak nauczyciel każe dzieciom isć na film, bo uważa, że
powinny go obejrzeć, to ja mogę
1. uznać, że ze względu na swoje doświadczenie zawodowe wie lepiej ode
mnie, dlaczego moje dziecko powinno ten film obejrzeć
2. uznać, że bez względu na jego doświadczenie ja nie zgadzam się,
żeby moje dziecko ten film obejrzało

Jak nauczyciel każe* dziecku uczestniczyć w obrzędach pewnej
konkretnej religii to jakby trochę się rozmija z pewną ustawą
zasadniczą.

* Sytuacja, gdy wszyscy mają obowiązek iść i tylko kartka od rodziców
może z tego obowiązku zwolnić jest inną sytuacją niż umożliwienie
wzięcia udziału w obrzędach swojej religii. Mam nadzieję, że tu się
zgadzamy...

>
> > Gorzej mają nauczycielki innych wyznań, którym nikt
> > zwolnienia nie napisze i muszą ze swoimi klasami do tego kościoła
na
> > mszę tuptać.
> >
> Eeeee tam. Co to, kara jakaś? Nie widzę różnicy pomiędzy pójściem z
dziećmi
> na wystawę dinozaurów (BDW, właśnie jest w Sopocie), do meczetu, czy
na
> mszę.

Ale niektórzy widzą. I uważają to za zbytnią ingerencję w ich
wolności. Nie zamierzam się kłócić czy słusznie uważają czy nie.
Faktem jest, że nie mają ochoty uczesniczyć w sytuacjach kłócących się
z ich systemem wartości.

>
> Zdaje się, że większość dyskutantów myli neutralność światopoglądową
z
> ateizmem, który, jak sama nazwa wskazuje, nie jest neutralny a
przeciwny
> obecności religii w życiu szkoły. Neutralność oznacza, że równie
poważnie
> traktuję przekonania i potrzeby religijne każdego ucznia:
muzułmaninowi
> zapewniając kilka minut w odosobnieniu, żeby sobie rozwinął dywanik
do
> modlitwy (i nawet wskażę, w którą stronę do Mekki ;)), katolikowi
> towarzysząc na mszy, jako opiekun.

I naprawdę uważasz, że zgoda na to, żeby dziecko jednak nie poszło na
mszę (na którą ma obowiązek pójść jeżeli nie przyniesie zwolnienia)
jest poważnym traktowaniem przekonań i potrzeb? To jednak nie w tę
stronę działa.
A jeżeli na przykład jakiś uczeń wyrazi potrzebę (wynikającą z
przekonań oczywiście) odprawienia czarnej mszy, to wskażesz mu
koleżankę, którą będzie mógł złożyć w ofierze? I czy koleżanka będzie
mogła przynieść od rodziców zwolnienie? A jeżeli - upssss... zdarza
się - rodzice właśnie wyjechali i zwolnienia nie mogą napisać, to
koleżanka będzie miała obowiązek jednak w tej mszy uczestniczyć?
Wiem, że przykład drastycznie dociążyłam ;-), ale to tak właśnie
wygląda. Z prawa do praktykowania swojej religii zrobiono uciążliwy
obowiązek dla tych, którzy tej konkretnej religii nie wyznają. A
mogłoby być tak jak u siwej - na mszę się zgłaszają chętni, a nie
wypisują z niej niechętni...

Pozdrawiam,
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2005-09-08 09:57:11

Temat: Re: no nie moge:-/
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
| Faktem jest, że nie mają ochoty uczesniczyć w sytuacjach kłócących się
| z ich systemem wartości.
|
a mnie interesuje jakiż to ma system wartości osoba niekatolicka ?

--
Kasia + 4,5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
http://www.weronika.ckj.edu.pl/nowy.html ( wakacje 2005 )
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przedszkole dłużej czynne-Katowice Bytom Chorzów-szukam
Warszawa "zeróeka " z wyk. angielskim
prezent dla maluchów pasowanych na ucznia
Opłaty za przedszkole, czyli jestem pieniaczem
metoda Deniosona i integracja sensoryczna w Warszawie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »