Data: 2008-04-10 18:00:22
Temat: Re: nowy grafik wakacji
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota ***" :
> Adam, raczej nie masz pojęcia na temat przepisów. Poczytaj trochę o
> organizacji wyjazdów zorganizowanych, instrukcje i zalecenia Sanepidu - czasem
> zupełnie bezsensowne, ale kary są wysokie. Wszystko jest dobrze do momentu,
> kiedy nie stanie się wypadek, albo nawet jeden roszczeniowy rodzic. Uwierz mi,
> wielu ludzi zrezygnowało z organizacji "dzikich" wyjazdów z w/w powodów.
> Porozmawiaj z harcerzami starszymi, jakich wybiegów muszą używać, żeby
> "legalnie" pojechać na obóz wędrowny.
>
Dokładnie tak.
Nie da się calkowicie legalnie i zgodnie z przepisami poprowadzić dla młodzieży
obóz wędrowny dla przykladu z noclegami po chatkach studenckich (gdzie te
noclegi kosztują 8 zl), bo wszystkie obiekty muszą mieć akceptację sanepidu.
A w chatkach są za chałupą drewniane "sławojki" a nie luksusowe WC.
To znaczy prawda jest taka że takie obozy i tak się robi, ale dokładnie tak jak
pisała Dorota - wystrczy jeden roszczeniowy rodzic aby organizator miał potem
spore przykrości, bo zawsze jest coś do czego można się przyczepić.
>> Jeśli na wycieczkę jedzie 40 dzieci to wśród ich rodziców po prostu musi się
>> znaleźć jakaś osoba posiadająca zdolności organizacyjne. Teraz tylko
>> problemem jest czy zostaną wykorzystane jej zdolności, czy mamuśki wolą
>> zabulić, a potem narzekać.
>
> Tu zawarłeś wszytko - np. niestety, jest znaczna część rodziców , która
> uważa, że płacąc 600- 750 zł za obóz należy oczekiwać dla dzieci warunków jak
> w hotelu Hilton.
Jeszcze co innego wycieczka klasowa, a co innego wakacje.
Wycieczkę można ewentualnie samodzielnie zorganizować.
Ale spróbuj zorganizować samodzielnie kolonie dla dzieci !!!
Nie wiem czy pamiętacie - jakieś dwa lata temu miał miejsce bardzo tragiczny
wypadek - na "dzikich" koloniach czyli bez akceptacji kuratorium (po prostu
pojechały razem dzieci z kilku zaprzyjaźnionych rodzin, ktore sobie wynajęły
opiekuna) w Koszarawie chłopczyk wypadł przez okno i zabił się.
Okazało się że dzieci sobie skakały po łóżkach (no normalka w końcu)
Nieprzyjemnosci mieli wszyscy - właściciel obiektu (bo niezabezpieczone okna),
opiekun - wiadomo , bo nie dopilnował (chyba nie bylo go w tym momencie w
pomieszczeniu, organizatorzy.
Rodzice skargi nie wnieśli, ale i tak te osoby odpowiedzialne skazano (chyba w
zawieszeniu).
Pozdrowienia
Basia
|