Data: 2004-10-09 17:47:08
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jacobs400" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
news:ck964c$5gt$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ck9588$o9q$1@news.onet.pl...
> >
> > Co Cię tak w niej ujęło?
> >
> > Czy nie widziałeś tych wad gdy się poznawaliscie ?
> >
> > JAcek
>
> och, Jacku, gdybyś znał historie naszej miłości to byś zrozumiał.
Widziałem
> wszystkie jej wady.
Może gdybyś Ty przeanalizował sobie swoją historią patrząc z boku
zobaczył byś nowy obraz Twojego życia.
Może wtedy łatwiej byłoby Ci nie być uległym ani agresywnym w kontaktach
z Twoją żoną, a czy tego chesz czy nie będzie ich jeszcze bardzo dużo.
Będzie rozwód będą jej spotkania z dziećmi.
Proponuje zostawic historię z przed jak i z waszego związku w pewnym stanie
zamrożonym, ze wszystkim dobrem ktore Cie spotkalo i ktore zdecydowało
że zostaliscie małzonkami. To właśnie dobro sprawiło że macie dziecko.
Nie trzeba walczyć z tym, pomimo tego że teraz jest źle.
Pokazywanie historii żony w negatywnym świetle uderza też w Ciebie.
Przeczytałem kiedyś że takie wpsomnienia warto sobie schować do albumu
i wracać do nich tak jak do zdjeć z dawnych czasów.
Na teraz warto ocenic sytuację i nie zmieniać jej dlatego że coś gwałtownego
się dzieje.
Mów prosto co myślisz z całą szczerością definiuj problemy rozmawiajac z
nią.
Lepiej zamiast słów wybierać fakty. Jeśli żona chce wrócić niech wraca jest
wolną osobą,
jeśli chce Cię zdobywać od nowa jej wybór, ale jesli ma coś z tego być
powiedz jej co dla Ciebie jest ważne
i niech działaniem pokaże czy coś się zmieniło.
Pozdrawiam i życzę spokoju
Jacek
|