Data: 2002-10-24 13:35:04
Temat: Re: nuda w zwiazku
Od: "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ap8k9i$g4h$1@news2.tpi.pl...
>
>
> Myślę o zalotności, flircie, sexaplu i innych takich
> kusicielskich poczynaniach.
U nas jakoś właśnie ciąża , dzieci , rodzicielstwo wzmocniły to
wszystko!
Nigdy nie mieliśmy z tym problemu, ale teraz pomysłów jest więcej
nawet niż zaczynaliśmy wspólne " życie" , ja , że tak powiem "tryskam"
pomysłami ( mowa , o tych , o które pytasz) mąż też tryska: radością
na przykład , większą ilością komplementów, sobą.....
Właśnie mamy za sobą trzy cudowne wieczory tylko we dwoje: dzieci u
babci!!!
Gdybym powiedziała dajmy na to znajomym w pracy,że w ciągu prawie
dwugodzinnej wspólnej kąpieli w wannie połowę czasu całowałam się
non-stop z mężem , lekko przy tym pieszcząc- połowa by się postukała
po głowie, połowa powiedziała ,że zmyślam:))))
Dlatego...nie rozmawiam o tym z nimi:))))
Pozdrówka i uciekam do domciu, a jutro poczytam sobie dłużej i może
coś jeszcze dopiszę:)))))
Joanna
|