Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał
| Nie wiem, jaka jest sytuacja gsk, ale załóżmy, że jej mąż pracuje od
| rana do wieczora (co jest bardzo prawdopodobne, jeśli tylko on pracuje).
| W takim przypadku, Gosia bez pomocy jeszcze jednej osoby może po prostu
| nie mieć okazji, żeby samej się gdzieś wyrwać, chociażby na aerobik,
| basen, czy na swobodne zakupy.
|
jak się nie mylę pytanie nie było o wyrwanie się na swodobne zakupy tylko o
to jak zająć dwójkę dzieci tak żeby się :
a) nawzajem nie pozabijały
b) miały należytą opiekę
c) jedna nie czuła się pokrzywdzona tym jak matka wyróżnia drugą poświęcając
jej swoją całkowita uwagę

| Czasami trudno to zrozumieć osobom, które
| mają sztab opiekunek w postaci babć i cioć - niby się nie najmuje
| opiekunek, ale jednak pomoc jest.
|
no właśnie dlatego że mają "sztab opiekunek, babć i cioć" pozostawione samym
sobie nie potrafią zająć się na raz dwójką dzieci. A nie jest to zajęcie
niewykonalne - po prostu trzeba trochę chcieć i przestać się wyręczać
osobami trzecimi w wykonywaniu własnych czynności.

--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718