Data: 2006-01-31 22:02:03
Temat: Re: nudzi si
Od: "Baranska" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości
> > Zdania 'kochanie, tak bardzo jest mi z tobą
> > dobrze, tak bardzo cię kocham, że postanowiłem sprawić sobie nową/drugą
> > żonę' albo 'już nie mieścisz się w te sukienki, oddamy je nowej zonie'
> > (cytaty z pamięci) - czytane tuż przed porodem drugiego dziecka, bardzo
> > dużo
> > dały mi do myślenia.
>
> Możesz rozwinąć?
Postawiono żonę/męża w roli starszego dziecka - do mnie trafiło :-)
Mam wrażenie, że gsk patrzy na świat przez pryzmat potrzeb młodszej córki. A
te zdania mi przynajmniej przypominały, że trzeba czasami spojrzeć na
sytuację oczami starszego dziecka. Nie mówić - ustąp, bo on(a) jest
młodszy(a), bądź cicho, bo on(a) zasypia, później bo jego(ją) boli brzuszek
itd itd. Obiektywnie rodzic ma rację tak mówiąc, bo w końcu to starsze
faktycznie może zrozumieć, może się uciszyć itd itd, ale wystarczy nieco
zmienić optykę i okaże się, że to starsze czuje się niepotrzebne,
niekochane, nieważne, ciągle odpychane.
Dlatego ciągle trzeba mu powtarzać, że się je kocha, przytulać, chwalic za
jakiekolwiek przejawy zainteresowania młodszym bachorkiem, miec czas tylko
dla niego, ale też ... tak jak młodsze ma przywileje - bo mlodsze, tak
starsze ma pewne prawa - bo starsze. Stąd pomysł klubu starszaka (srele są
za małe, żeby jeździć na wycieczki, do kina itd), stąd prawo do zamknięcia
gówniarzowi przed nosem drzwi do własnego pokoju, pozwolenie na pierwszą
samodzielną wyprawę do sklepu, posiedzenie dłużej z rodzicami jak jest
impreza (odsyłam do flejma wyżej ;-)) itd itd
Mam wrażenie, że nie dość, że się powtarzam, to oczywistości piszę :-)
> Osz, Twój opis sprawił, że zapragnęłam kolejnego potomka. ;-)
Bo taka dwójeczka, zwłaszca odchowana, to super sprawa - sami sie sobą
zajmują :-)
> A mogę podrzucić życzenia szybkiego powrotu do zdrowia? :-)
A pewnie. Choć oni jak zawsze - z uśmiechem choroby przechodzą :-)
Aga
|