Data: 2006-02-01 10:26:30
Temat: Re: nudzi si
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marchewka" napisała
> Wynajęcie opiekunki jest jednym z wielu rozwiązań, które gsk _może_
> zastosować. Nigdy nie pisałam, że jedynie opiekunka.
Pomoce domowe to powien ginekolog na receptę przepisywać przy wyjściu z
noworodkiem ze szpitala;)
Zgadzam się z Tobą, że opiekunka bardzo by gsk pomogła. Matka też człowiek i
potrzebuje jakiegoś czasu na naładowanie akumulatorów. A jak się człowiek
podładuje to i spojrzenie na świat się zmienia. Poza tym do niczego człowiek
się tak łatwo nie przyzwyczaja jak do luksusu. W związku z tym jest duża
szansa, że gsk zaczęłaby wymagać też i od męża.
Jeszcze do gsk: Jeśli uważasz, że Twój mąż nie potrafi zająć się odpowiednio
małą córeczką, spójrz może na to w taki sposób: oni oboje mają do siebie
prawo. Oboje mają prawo do bycia ze sobą, do wzajemnej bliskości, im
wcześniej nawiążą ze sobą bliskie relacje, tym lepiej dla obojga. Perfekcja
w wykonaniu czynności pielęgnacyjno-opiekuńczych nie jest najważniejsza.
Warto więc ją odpuścić na rzecz bliższych relacji.
Nie wiem, czy codziennie masz chwilę czasu wyłącznie do dyspozycji starszej
córki. Jeśli nie, to tak jak już ktoś napisał, koniecznie należy ją
wygospodarować, najlepiej wtedy gdy mąż kąpie i usypia młodszą. Ja ze swoim
siedmiolatkiem grywam też często w gry planszowe, Wiola sobie wtedy
spaceruje po podłodze blisko nas i zajmuje się swoimi zabawkami (albo wyrywa
mi włosy i wydłubuje oczka;)) Warto też czasem wstrzymywać się z biegnięciem
do tej mniejszej aż do momentu, gdy ta starsza zwróci Ci uwagę. Oczywiście w
ramach bezpieczeństwa. Można też czasem stworzyć wspólny front ze starszą
córką i kiedy młodsza będzie Wam przeszkadzać w zabawie, żartobliwie jej to
wyrzucić ("no nieee!, mała, co ty robisz!... przeszkadzasz nam!...").
Poza tym nic się nie stanie starszej, jak się czasem ponudzi. To dobrze robi
na inwencję twórczą:)
Małgosia
|