Data: 2005-04-07 11:20:22
Temat: Re: o deseczce sztorcowej słów kilka
Od: "batory" <b...@b...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Władca Much" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d333gm$k7f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "batory" <b...@b...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d3333b$h3m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > No, dobra, możesz sobie nie być, ale problem z deseczką jest taki
> > dżudżowaty. Nie wierzę jakoś w ten litr oleju wsiąknięty w deskę.
> > Pozdr. - A.
> >
> Heh, myślę że to nie jest problem wiary.
> Deska wchłonęła prawie litr (a to nie cały litr) oleju i to jest fakt.
> zresztą, po co ja się tłumacze....?
> pozdrawiam cię Agnieszko
>
Mam teraz w robocie chwilę zastoju, więc sobie poguglowałam za takimi
deskami i tam stoi, że deska taka może być olejowana (co zwiększa jej
trwałość) albo nieolejowana. Twoja najwyraźniej nie była olejowana, a teraz
już jest :-) . Chociaż nadal jakoś nie czuję tego jak by się w tej desce
tyle oleju mogło zmieścić.
Pozdr. - Agnieszka
|