« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2015-10-10 20:31:19
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sat, 10 Oct 2015 15:31:41 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-10-10 14:54, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>>
>> Gość zawsze wie co go czeka, ale meni ewaluuje.
>
> Robisz jakąś ankietę, głosowanie, listę życzeń przed wyjściem gości?
>
>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy
>>> próbować nowych potraw?
>>
>> Jest mi to obojętne, stosuję zasadę by na imprezę iść najedzoną, potem
>> staram się tylko skosztować tego i owego, omijając owoce morskie itp.
>
> Do restauracji też?
A odkąd to chodzi się w gości do restauracji?
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2015-10-10 21:09:03
Temat: Re: o głodzie nowości"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:a24vtb4wv6ha$.142pa0rwdhbby.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Oct 2015 08:03:34 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> Nawet gdy z góry wiesz, że gospodarze specjalnie dla Ciebie
>> przygotowują ciepłą kolację? To trochę nie dobrze...
>
> To BARDZO dobrze i mądrze.
Uzasadnisz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2015-10-10 21:11:42
Temat: Re: o głodzie nowości"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1f9nosw9omaoi.1dkckr2pkwb1q$.dlg@40tude.net...
> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
Fantastyczne...
Czy tu jakaś logika Ci przyświeca czy robisz to na przekór zdrowemu
rozsądkowi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2015-10-10 21:25:01
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sat, 10 Oct 2015 14:09:03 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:a24vtb4wv6ha$.142pa0rwdhbby.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 10 Oct 2015 08:03:34 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Nawet gdy z góry wiesz, że gospodarze specjalnie dla Ciebie
>>> przygotowują ciepłą kolację? To trochę nie dobrze...
>>
>> To BARDZO dobrze i mądrze.
>
> Uzasadnisz?
Kiedyś jechaliśmy dosyć daleko w gości, bo aż do Bytomia. Jechaliśmy wprost
po pracy, specjalnie, śpiesząc się. Zajechaliśmy wieczorem, licząc na
wyraźnie zapowiadaną "ciepłą kolację". Żeby być na czas i nie robić
kłopotu, nie zatrzymywaliśmy się po drodze nawet w naszej ulubionej (na tej
trasie) Złotej Gęsi w Siewierzu, pomni, że przecież będzie "ciepła
kolacja".
"Ciepła kolacja" okazała się marnie zrobionym leczo, w dodatku z twardych
półsurowych warzyw z przewagą skórzastej papryki. Do wyboru poza "ciepłym"
nie było nic. Sorry, na głodniaka wcinać półsurowe leczo na noc... Trudno,
nie było wyboru. Od tej pory jadąc tam ZAWSZE zatrzymujemy się w Siewierzu
3-]
Na proszoną "ciepłą kolację" podaję dwa ciepłe dania do wyboru, zawsze
oprócz tego jest też tzw zimny bufet, owoce i ciasta. Żeby nikt nie
pozostał głodny. "Ciepłą kolacja" jednak dla niektórych oznacza li tylko i
wyłącznie jedno ciepłe danie, a gdy nie pasuje, to radź sobie gościu jak
umiesz...
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2015-10-10 21:25:39
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sat, 10 Oct 2015 14:11:42 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1f9nosw9omaoi.1dkckr2pkwb1q$.dlg@40tude.net...
>> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
>
> Fantastyczne...
> Czy tu jakaś logika Ci przyświeca czy robisz to na przekór zdrowemu
> rozsądkowi?
Mądrość ludowa.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2015-10-11 00:11:30
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-10 18:32, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-10-10 o 16:31, Pszemol pisze:
>>
>> A swoją drogą, jeśli rozpoznajesz skąd pochodzi ser w sałatce
>> to ukłony składam, bo ja tak dobrych kubków smakowych nie mam.
>
> Nie bardzo chyba pamiętasz polskie realia. Akurat "feta" z Mlekowity
> jest rozpoznawalna, bo rozpływa się w sałatce.
Dość osolony mocno zmielony i sprasowany biały ser.
>> A co do dzieci, na szczęście w tym gronie dzieci nie przychodzą,
>> więc problemów dużo mniej tego typu.
>
> Dzieci mogą być już dorosłe.
I z podjętą dorośle decyzją niejedzenia wszystkiego, co pochodzi od
zwierząt.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2015-10-11 00:13:19
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-10 18:29, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-10-10 o 16:21, Qrczak pisze:
>>
>> Nawet jeśli jest jak tam, gdzie idę dziś, szczerze rzecz ujmując -
>> średnie.
>> Np. sałatka grecka: feta z Mlekowity (koniecznie niezbędnie właśnie
>> ta), poszatkowany pomidor, kukurydza i kapusta pekińska.
>
> Ten skład to jeszcze nic. Najgorzej jeśli jest przygotowane dużo
> wcześniej i podpływa sokami.
Najlepsza jest taka. Jak ktoś uważa, że szpinak z jajkiem jest
nieestetyczny, powinien spróbować zostawić taką "sałatkę" na noc.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2015-10-11 00:15:12
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sun, 11 Oct 2015 00:11:30 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-10-10 18:32, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-10-10 o 16:31, Pszemol pisze:
>>>
>>> A swoją drogą, jeśli rozpoznajesz skąd pochodzi ser w sałatce
>>> to ukłony składam, bo ja tak dobrych kubków smakowych nie mam.
>>
>> Nie bardzo chyba pamiętasz polskie realia. Akurat "feta" z Mlekowity
>> jest rozpoznawalna, bo rozpływa się w sałatce.
>
> Dość osolony mocno zmielony i sprasowany biały ser.
>
>>> A co do dzieci, na szczęście w tym gronie dzieci nie przychodzą,
>>> więc problemów dużo mniej tego typu.
>>
>> Dzieci mogą być już dorosłe.
>
> I z podjętą dorośle decyzją niejedzenia wszystkiego, co pochodzi od
> zwierząt.
>
Przejdzie im.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2015-10-11 00:15:41
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-10 20:28, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 10 Oct 2015 14:51:52 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>
> U mnie zawsze (wie, że) się naje. Czy zmieniam, czy nie zmieniam.
Ten, co wcześniej zrobił domową zaprawę, to nawet nie musi się
szczególnie starać z najadaniem.
>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy próbować
>> nowych potraw?
>
> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam, a połowa
zostanie, bo "my tu po obiedzie przyszlim".
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2015-10-11 00:21:36
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-10 16:31, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
> news:56191efc$0$8373$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Nawet jeśli jest jak tam, gdzie idę dziś, szczerze rzecz ujmując -
>> średnie.
>> Np. sałatka grecka: feta z Mlekowity (koniecznie niezbędnie właśnie
>> ta), poszatkowany pomidor, kukurydza i kapusta pekińska.
>
> Tyle podali na kolację?? To wszystko??
Dziś znów to samo.
Chyba będę musiała jutro w kuchni odreagować.
> A swoją drogą, jeśli rozpoznajesz skąd pochodzi ser w sałatce
> to ukłony składam, bo ja tak dobrych kubków smakowych nie mam.
No jakoś nie mam problemów z rozróżnieniem sera i "sera".
Ale w jajecznicy jajek od kur więzionych czy od kur myzianych piórkiem
nie rozróżnię.
>>> To też zależy od gościa jak się zachowuje gospodarz.
>>> Mieliśmy w grupie kiedyś krótko taką parę wybrednych
>>> wegetarian, i naprawdę ciężko było pogodzić ich wysoce
>>> wyrafinowane gusta z satysfakcją pokarmową innych gości.
>>
>> Udało się?
>> Mogę podrzucić swoje dzieci, jeśli jeszcze raz chciałbyś podjąć
>> wyzwanie... hehe
>
> Nie było szans... :-) Widać było że zmuszają się do jedzenia,
> pytając co chwilkę co wchodzi w skład tego, tamtego - jakby
> nie chodziło wyłącznie o produkty zwierzęce ale lista pokarmów
> i składników niekoszernych była znacznie, znacznie długa :-)
>
> A co do dzieci, na szczęście w tym gronie dzieci nie przychodzą,
> więc problemów dużo mniej tego typu.
Moje starsze dzieci nie sprawiają problemów wychowawczych, są natomiast
bardzo "koszerne" w kwestii jedzenia.
>> Mój syn wyznaje na ten przykład zupełnie odwrotną metodę: w gościach
>> nic nie je, a potem w domu lodówka do późnych godzin nocnych skrzypi
>> drzwiami.
>
> Hm... :-) Może nic mu w gościach nie smakowało? ;-)
> Albo złego sera feta kupili?
On generalnie niewiele je. I ciężko mu dogodzić.
>> Zadałeś mi pytanie z gatunku: co lubisz?
>
> A lubisz filmy oglądać? Może się do naszego klubu zapiszesz? ;-)
Ale nie pytaj mnie, jakie, bo będzie ten sam problem, co z jedzeniem.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |