« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-10-11 00:24:25
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-10 20:31, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 10 Oct 2015 15:31:41 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2015-10-10 14:54, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>>>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>>>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>>>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>>>
>>> Gość zawsze wie co go czeka, ale meni ewaluuje.
>>
>> Robisz jakąś ankietę, głosowanie, listę życzeń przed wyjściem gości?
>>
>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy
>>>> próbować nowych potraw?
>>>
>>> Jest mi to obojętne, stosuję zasadę by na imprezę iść najedzoną, potem
>>> staram się tylko skosztować tego i owego, omijając owoce morskie itp.
>>
>> Do restauracji też?
>
> A odkąd to chodzi się w gości do restauracji?
Do restauracji też się chadza jeść.
Czy więc z kilkudziesięciopotrawowego menu wybiera się wciąż to samo,
czy za każdym razem próbuje innego?
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-10-11 00:25:00
Temat: Re: o głodzie nowościQrczak pisze:
>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo
>>> czy próbować nowych potraw?
>>
>> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
>
> Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam,
> a połowa zostanie, bo "my tu po obiedzie przyszlim".
-- Do Siewierza będę jeździł, a tutaj kolacji nie zjem!
Jarek
--
-- https://youtu.be/Uj_q5-la9zs?t=1m27s
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-10-11 00:30:09
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-11 00:15, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sun, 11 Oct 2015 00:11:30 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2015-10-10 18:32, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2015-10-10 o 16:31, Pszemol pisze:
>>>>
>>>> A swoją drogą, jeśli rozpoznajesz skąd pochodzi ser w sałatce
>>>> to ukłony składam, bo ja tak dobrych kubków smakowych nie mam.
>>>
>>> Nie bardzo chyba pamiętasz polskie realia. Akurat "feta" z Mlekowity
>>> jest rozpoznawalna, bo rozpływa się w sałatce.
>>
>> Dość osolony mocno zmielony i sprasowany biały ser.
>>
>>>> A co do dzieci, na szczęście w tym gronie dzieci nie przychodzą,
>>>> więc problemów dużo mniej tego typu.
>>>
>>> Dzieci mogą być już dorosłe.
>>
>> I z podjętą dorośle decyzją niejedzenia wszystkiego, co pochodzi od
>> zwierząt.
>>
>
> Przejdzie im.
Na psy.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-10-11 00:30:46
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-11 00:25, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo
>>>> czy próbować nowych potraw?
>>>
>>> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
>>
>> Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam,
>> a połowa zostanie, bo "my tu po obiedzie przyszlim".
>
> -- Do Siewierza będę jeździł, a tutaj kolacji nie zjem!
Daleko nie mam.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-10-11 00:32:09
Temat: Re: o głodzie nowościQrczak pisze:
>>> Mogę podrzucić swoje dzieci, jeśli jeszcze raz chciałbyś podjąć
>>> wyzwanie... hehe
>>
>> Nie było szans... :-) Widać było że zmuszają się do jedzenia,
>> pytając co chwilkę co wchodzi w skład tego, tamtego - jakby
>> nie chodziło wyłącznie o produkty zwierzęce ale lista pokarmów
>> i składników niekoszernych była znacznie, znacznie długa :-)
>>
>> A co do dzieci, na szczęście w tym gronie dzieci nie przychodzą,
>> więc problemów dużo mniej tego typu.
>
> Moje starsze dzieci nie sprawiają problemów wychowawczych, są
> natomiast bardzo "koszerne" w kwestii jedzenia.
Się wyprowadzą, będzie spokój. Same se pichcić będą.
>>> Mój syn wyznaje na ten przykład zupełnie odwrotną metodę: w gościach
>>> nic nie je, a potem w domu lodówka do późnych godzin nocnych skrzypi
>>> drzwiami.
>>
>> Hm... :-) Może nic mu w gościach nie smakowało? ;-)
>> Albo złego sera feta kupili?
>
> On generalnie niewiele je. I ciężko mu dogodzić.
Mogę jeszcze polecić WD-40. Przeważnie pomaga. Na niektóre aspekty.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-10-11 00:33:47
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sun, 11 Oct 2015 00:15:41 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-10-10 20:28, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sat, 10 Oct 2015 14:51:52 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>>
>> U mnie zawsze (wie, że) się naje. Czy zmieniam, czy nie zmieniam.
>
> Ten, co wcześniej zrobił domową zaprawę, to nawet nie musi się
> szczególnie starać z najadaniem.
Jak już pisałam - u mnie goście mają pewność, że głodnego nakarmię. Więc
przychodzą głodni. Potrafię rozpoznać, czy ktoś się zmusza, czy nie. Prawdę
mówiąc nie zdarzyło się, poza będącymi na diecie, ale i dla nich zawsze coś
mam.
>
>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy próbować
>>> nowych potraw?
>>
>> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
>
> Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam, a połowa
> zostanie,
ZAWSZE szykuję więcej, bo nie może być tak, aby głodni goście wzajemnie
sobie bohatersko polecali ostatni kotlet.
> bo "my tu po obiedzie przyszlim".
Niczego takiego gospodarzom nie mówię. Po prostu wolno mi nie objadać się
na przyjęciu. Jak widze, że autentycznie cierpią, no to wmuszam w siebie
kolejny "gwóźdź programu" lub spesjalite de la mazą i robię dobrą minę.
Często szczerą. Wolę być przejedzona niż głodna.
Natomiast mając "własny" podkład - można bezpiecznie się wódeczki napić, co
wielokrotnie się sprawdziło, kiedy gospodarze niekumaci w temacie dają
sałatkę pod wódkę. W każdym razie MŚK mi dziękował multikrotnie za
nakarmienie schaboszczakiem (ostatnio - żołądkami gęsimi konfitowanymi)
przed wyjściem na przyjęcie 3-]
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-10-11 00:37:42
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sun, 11 Oct 2015 00:24:25 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-10-10 20:31, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sat, 10 Oct 2015 15:31:41 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2015-10-10 14:54, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>>>>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>>>>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>>>>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>>>>
>>>> Gość zawsze wie co go czeka, ale meni ewaluuje.
>>>
>>> Robisz jakąś ankietę, głosowanie, listę życzeń przed wyjściem gości?
>>>
>>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy
>>>>> próbować nowych potraw?
>>>>
>>>> Jest mi to obojętne, stosuję zasadę by na imprezę iść najedzoną, potem
>>>> staram się tylko skosztować tego i owego, omijając owoce morskie itp.
>>>
>>> Do restauracji też?
>>
>> A odkąd to chodzi się w gości do restauracji?
>
> Do restauracji też się chadza jeść.
"W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?"
Imprezy domowe odbywasz w restauracji?
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-10-11 01:12:01
Temat: Re: o głodzie nowościDnia 2015-10-11 00:37, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Sun, 11 Oct 2015 00:24:25 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2015-10-10 20:31, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Sat, 10 Oct 2015 15:31:41 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2015-10-10 14:54, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>>>>>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>>>>>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>>>>>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>>>>>
>>>>> Gość zawsze wie co go czeka, ale meni ewaluuje.
>>>>
>>>> Robisz jakąś ankietę, głosowanie, listę życzeń przed wyjściem gości?
>>>>
>>>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy
>>>>>> próbować nowych potraw?
>>>>>
>>>>> Jest mi to obojętne, stosuję zasadę by na imprezę iść najedzoną, potem
>>>>> staram się tylko skosztować tego i owego, omijając owoce morskie itp.
>>>>
>>>> Do restauracji też?
>>>
>>> A odkąd to chodzi się w gości do restauracji?
>>
>> Do restauracji też się chadza jeść.
>
>
> "W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?"
>
> Imprezy domowe odbywasz w restauracji?
Zdarzało się.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-10-11 01:22:49
Temat: Re: o głodzie nowościDnia Sun, 11 Oct 2015 01:12:01 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-10-11 00:37, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sun, 11 Oct 2015 00:24:25 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2015-10-10 20:31, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>>> Dnia Sat, 10 Oct 2015 15:31:41 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2015-10-10 14:54, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>>>>>>> W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>>>>>>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>>>>>>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?
>>>>>>
>>>>>> Gość zawsze wie co go czeka, ale meni ewaluuje.
>>>>>
>>>>> Robisz jakąś ankietę, głosowanie, listę życzeń przed wyjściem gości?
>>>>>
>>>>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo czy
>>>>>>> próbować nowych potraw?
>>>>>>
>>>>>> Jest mi to obojętne, stosuję zasadę by na imprezę iść najedzoną, potem
>>>>>> staram się tylko skosztować tego i owego, omijając owoce morskie itp.
>>>>>
>>>>> Do restauracji też?
>>>>
>>>> A odkąd to chodzi się w gości do restauracji?
>>>
>>> Do restauracji też się chadza jeść.
>>
>>
>> "W sytuacji jakiejś imprezy domowej macie jakiś jeden sprawdzony zestaw
>> żywieniowy - gość zawsze wie, co go czeka - czy zmieniacie menu, przez
>> co gość wciąż jest zaskakiwany (nie wie, czy się naje)?"
>>
>> Imprezy domowe odbywasz w restauracji?
>
> Zdarzało się.
>
Gdzie jeszcze?
3-]
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-10-11 03:40:07
Temat: Re: o głodzie nowościQrczak pisze:
>>>>> To samo odwracając role: idąc w gości wolicie wciąż to samo
>>>>> czy próbować nowych potraw?
>>>>
>>>> Idąc w gości - najpierw zjadam porządny posiłek w domu.
>>>
>>> Uwielbiam takich gości, nakombinuję, naszykuję, naustawiam,
>>> a połowa zostanie, bo "my tu po obiedzie przyszlim".
>>
>> -- Do Siewierza będę jeździł, a tutaj kolacji nie zjem!
>
> Daleko nie mam.
123 kilometry, jeśli dobrze liczę. Ode mnie dwa razy dalej.
Ale i tak warto wstąpić, jeśli jest się proszonym w gości.
Jarek
--
Sto kilometrów -- to niedaleko
Można się było w końcu pocieszać
Logicznie biorąc mógł ktoś im spalić
Miejski komitet w miasteczku Cieszyn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |