Data: 2005-02-11 12:12:02
Temat: Re: o panierce do ryby...
Od: "A.L." <a...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Małgosia wrote:
> Przyłączam się do tego ostatniego zdania. Dlaczego tylko czasami
> udaje mi się usmażyć mrożoną rybę w panierce, najczęściej zaś
> panierka odpada, ryba się łamie? Acha dziwne, ale lepiej mi się to
> udaje, gdy smażę mrożone kostki rybne niż mrożone filety.
> Może ktoś ma jakiś niezawodny sposób?
> Małgosia.
Dla mnie niezawodnym sposobem stało się znalezienie dobrego sklepu rybnego,
gdzie filety nie są przemrożone. Wcześniej podczas smażenia filety się
łamały, panierka odpadała, wskutek czego na długo zrezygnowałam z
przyrządzania filetów. Teraz nie mam z tym żadnego problemu. Filet
(zamrożony) posypuję pieprzem, solą, a następnie mąką ziemniaczaną,
panieruję w jaju i bułce tartej (fajnie wychodzi z dodatkiem sezamu). Potem
można skropić sokiem z cytryny.
--
Pozdrawiam,
Ania
|