Data: 2002-01-11 08:53:55
Temat: Re: obiad
Od: "brimpke" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A jat lubie bawarke... :) Tylko bez zadnych kozuchów, bo wtedy bawarka ma
> ochote wrócic tam skad przyszla...
>
> Anka - nie cierpiaca kozuchów
To tak jak ja i odkad pojawilo sie mleczko w kartonie jestem zbawiona bo
niemusze gotowac mleka.A wczesniej gdy mialam chetke na mleczko to niestety
tylko gotowane w gre wchodzilo i zeby bylo bez korzucow zawsze lalam sobie
przez bardzo gese sitko. Dopiero po takiej operacji nadawalo sei do
konsumpcji.
Daga - tez nie cierpiaca
|