Data: 2002-01-11 12:35:35
Temat: Re: obiad (OT)
Od: AgataW <a...@g...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AgataW <a...@g...com.pl> wrote:
.żart mały
>Dagmarko, nie gniewaj się...:)))
- Panie Heniu, co pan sobie mysli? Ja wiem, ze pan sie niedawno
ozenil, zona pana jest wcale, wcale, w dodatku z dobrej
rodziny... Ale jak mozna sie tak nieskromnie zachowywac.
- ???
- Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie
zaslaniasz i takie szopki pan z zona wyprawiasz po stole, wersalce, w
calym mieszkaniu, ze od paru dni ludzie sie gromadza przed
panskimi oknami. Nie wstyd panu?
- Panie Kazimierzu, jak ja panu cos powiem, to pan ze smiechu peknie.
- ???
- Ja dopiero dzis rano wrócilem z Gdańska.
Kiedy bylem mlodszy nienawidzilem chodzic na sluby. Wydawalo mi
sie, ze wszystkie ciotki i podstarzale krewne przychodza do
mnie, tracaja mnie w zebra, mówiac "Teraz twoja kolej".
Brrr!!! Przestaly, kiedy zaczalem robic im to samo na pogrzebach...
z internetu
|