Data: 2006-02-08 12:30:22
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Radek napisał(a):
> Ty ciągle nie rozumiesz.
> I nie wierzę, że nie możesz zrozumieć - _nie_chcesz_zrozumieć_.
> Typowy objaw lęku przed zmianami, o którym gdzieś pisałem.
> Wolna wola.
Wręcz przeciwnie - jestem o tyle bardziej postępowa i chętna do zmian od
Ciebie, że już tą nowoczesnością się bezkrytycznie nie zachwycam tak jak
Ty. Co myślisz, że nigdy pierogów w supermarkecie nie kupiłam?
I o jakim lęku przed zmianami Ty mi piszesz, człowieku? Moja mam robiła
własnoręcznie pierogi tylko na Wigilię, a poza tym u mnie w domu
pierogów się w ogóle nie jadało. Sens zdrowego żywienia poznałam dopiero
wtedy, kiedy urodziłam dziecko i dopiero wtedy nauczyłam się robić dosyć
dobre pierogi i w ogóle jakoś bardziej świadomie podchodzić do kuchni.
Proszę Cię, nie chrzań mi tu nic o postępie, bo wsuwanie pierogów ze
sklepu i co gorsza zachwycanie się nimi to IMO zacofanie i ciemnota.
Ewa
|