« poprzedni wątek | następny wątek » |
871. Data: 2006-02-14 23:09:42
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d5mzmugrp4st.dlg@franolan.net...
> Radek <r...@z...net> napisał(a):
>
>> Kto powiedział, że mówimy tu o jakimś oszustwie?
>
> Widzimy, że mówimy. "Chłop" oszukuje osoby kupujące jego pastewne
> marchewki.
>
>> Jego stwierdzenie jest dokładnie takie samo, jak stwierdzenia
>> ludzi, którzy w tym wątku twierdzą, że marketowego jedzenia
>> do ust nie wezmą. Różnica (pomijalna) jest taka, że "chłop"
>> w ramach pracy zarobkowej "wyprodukuje" sobie część
>> pożywienia - do której ma większe zaufanie, natomiast
>> "eko-naiwniaki" pomstują na markety i zaopatrują się
>> w dokładnie to samo "_marketowe_g*no_" na bazarku.
>
> Bo osoby, podobne do osoby u której gościłeś, rżną ich bez żenady,
> wyciągając od nich pieniądze i utrzymując w przekonaniu, że drożej
> kupują swoim dzieciom lepsze jedzenie. Mam nadzieję, że jeśli ów chłop
> trafi kiedyś do szpitala, salowa napluje mu do herbaty. W sumie dla
> niego pewnie żadna różnica, o ile w smaku nie będzie czuć.
>
> I nie jest istotny efekt placebo uzyskiwany przez osoby jedzące
> świństwo serwowane przez Twojego gospodarza (to rodzina?). Istotne
> jest to, że on nie ma _cienia_ wyrzutów sumienia, że kantuje
> miastowych frajerów, a Ty uważasz, że dodatkowo to wina owych
> frajerów, że dają się kantować i nawet nie widzisz tu oszustwa.
>
> Rzygać mi się chce, jak Cię czytam.
>
Zatoczyliśmy jakiś krąg :)
Szkoda, że Agnieszki nie ma dzisiaj, ale przypomnę jedną z jej
pierwszych refleksji sprzed kilku lat:
"(...)szczekającym psom też nie odpowiadam(...)"
EOT - specjalnie dla Ciebie :)
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
872. Data: 2006-02-14 23:36:07
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Radek <r...@z...net> napisał(a):
> EOT - specjalnie dla Ciebie :)
Niby co masz powiedzieć "nie, nie zwróciłem mu uwagi, bo uważam, że to
prężny biznesmen" czy też "nie, nie zwróciłem mu uwagi, bo imponuje mi
jego cwaniactwo i luz z jakim się do łajdactwa przyznaje"?
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
873. Data: 2006-02-16 04:20:41
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Elske" <k...@o...pl> wrote in message
news:dsgdan$j50$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Iwon(k)a napisał(a):
>
>>> Przepiszę w domu sto razy:
>>
>> LOL! ze tez Ci sie chce :))
>
> Nie chce mi się. Dlatego używam CTRL+C CTRL+V.
wlasnie o to chodzi.....
>
>> musisz sie nudzic biedulko w domu.
>
> Zapewniasz mi całkiem sporą porcję rozrywki. Ale ciesze się że wykazujesz
> taką troskę o moje samopoczucie. Miło jest wiedzieć, że jest na świecie
> jeszcze jedna osoba, która o mnie myśli.
no, zal mi Cie. taka zanudzona kurka domowa.....
>
>> moze bys tak do pracy poszla??
>
> A po co?
masz racje, lepiej nie idz. musisz nieco podreperowac szare
komorki najpierw.
> nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie
> dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie
> wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje
> z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w
> głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą;
> nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie
> dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie
> wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje
> z Iwon(k)ą; nie wdawać się w głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się w
> głupie dyskusje z Iwon(k)ą; nie wdawać się... wkrótce dojdę do setki.
widze, ze tobie nawet milion nie pomoze- wciaz mi odpowiadasz :))
zgabczalas kompletnie.....
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
874. Data: 2006-02-16 12:33:47
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...In article <43f1ed98$0$1472$f69f905@mamut2.aster.pl>,
"Radek" <r...@z...net> wrote:
> >> Jakaśtam dość daleka rodzina mieszka w okolicy Wawy i żyje
> >> z tego co na targu klientom sprzedaje. Głównie warzywa.
> >> Co to ekologiczne naiwniaki-Warszawiaki
> >> nazywają "ekologiczne - od chłopa".
> >> No to kiedyś będąc w gościach widzieliśmy scenkę jak siakaś
> >> ciotuchna wyraziła chęć "wzięcia kilku ładnych marchewek
> >> na rosołek dla wnusi". Na to "chłop" odpowiada:
> >> "daj pokój Krycha, tego to ja bym świniom nie dał, to na sprzedaż jest,
> >> tutaj mamy warzywa dla siebie - proszę bardzo weź ile chcesz".
> >>
> > To ja spróbuję uzupełnić: w hipermarketowym żarciu znajdziesz te same
> > marchewki, których ten chłop świniom by nie dał, a oprócz tego masz duże
> > szanse na znalezienie resztek tych, które dał.
>
> Widzisz - powoli wspólnie dochodzimy do mojej tezy.
> W hipermarkecie, czy na ryneczku.
> W przetworzonych produktach, czy "świeżych".
> Zjadasz zawsze _to_samo_. Dorabianie sobie ideologii
> jak to w marketach to świństwa sprzedają
> jest naiwnością ludzi, którzy "wolą nie wiedzieć" :)
>
Napiszę jeszcze raz, i jeszcze wyraźniej: w zrobionej przeze mnie
sałatce z marchewki być może znajdziesz całą tablicę Mendelejewa,
natomiast na pewno nie znajdziesz resztek ze świńskiego koryta. I
rzeczywiście wolę nie wiedzieć, z czego się składa farsz w "pierogach z
mięsem" sprzedawanych w marketach po ~4 zł za kilogram - wystarczył mi
wygląd tego czegoś.
Rozumiem, że Tobie jest wszystko jedno - nie rozumiem tylko, po co
dorabiasz do tego tę całą ideologię.
> >> Łojejku. Ja też jedne rzeczy lubię, inne nie.
> >> Ale po kiego grzyba jakieś górnolotne teorie sobie
> >> dorabiać? Smak/lubienie czegoś to tylko nawyk/przyzwyczajenie.
> >> I jak każdy nawyk można go wysterować.
> >>
> > Dobrze, ale po co? Żeby się zachwycać smakiem gołąbków ze słoika, które
> > zupełnie się nie różnią od zrazów z puszki?
>
> Nie ma to żadnego związku. Stwierdzałem fakt.
> Niektóre gołąbki są dobre, inne nie. Większość różni się
> w sposób zasadniczy smakiem od zrazów.
> To też jest fakt.
> W odróżnieniu od Twoich - przyznasz - lekko
> histerycznych - sądów :)
>
Ja tam nie żałuję, że zmysł smaku wciąż u mnie działa dobrze.
> >> Dla przykładu alkohol - piwo, wino, cokolwiek - weź pierwszego
> >> z brzegu dzieciaka i zobacz jego reakcję na pierwszy łyk.
> >> A weź tego dzieciaka za 10 lat jak z kumplami w pubie
> >> 10 piwek w dwie godziny wysącza...
> >> Czy pamięta, że pierwszego łyku mało co nie zwymiotował?
> >>
> > Akurat piwo to dzieciom zazwyczaj smakuje.
>
> Jasne, jasne. Szczególnie jak starsze rodzeństwo stawia
> w ramach pasowania na 'menszczyzne'.
>
A żebyś wiedział, że jasne. Tylko kilka lat wcześniej i w bardzo małych
ilościach.
> >> Jeśli już analogię samochodową chcesz stosować, to bardziej pasuje:
> >> "Komunikacją miejską taniej, ale samochodem wygodniej".
> >>
> > 1. Żebyś się nie zdziwił (i nie mam na myśli niewygodnych samochodów).
> > 2. I ci, którzy jeżdżą komunikacją miejską, robią to głównie z
> > oszczędności?
>
> Pomijając od czego wychodziliśmy, to teraz chyba przesadzasz ;)
> Ci ludzie relaksujący się w autobusie "na sardynkę"... ;))
> Wyszłoby im taniej pojechać autem, ale wolą przepłacić,
> żeby "poobcować z bliźnimi" :))
>
W Twoim świecie nie istnieją ludzie, którzy nie mają samochodów i nie
stać ich na taksówki? Czy może chęć zaoszczędzenia paru groszy to jedyna
motywacja, jaką uznajesz?
> >> Ma robić takie, żeby pracodawca był zadowolony.
> >> Jak i z czego - to jej broszka. O ile zachowa podstawowe
> >> normy higieny - pracodawca wydaje kasę, żeby o takich
> >> pierdołach nie myśleć.
> >>
> > No to tu się różnimy, bo ja pani Zosi za wrzucanie do gara pierogów z
> > torebki bym nie zapłacił. A gdyby się nie różniły od tych robionych
> > przez nią, to bym jej w ogóle nie wynajął.
>
> Zamiast pani Zosi wziąłbyś jej babcię, albo szefa kuchni
> z Hiltona - co za różnica. ;)
> Co do zasady - zatrudnianie w ten sposób osób nie następuje po to,
> żeby jadać lepsze pierogi niż Twoje, tylko po to, żeby się tym nie
> przejmować.
>
Tak czy inaczej u mnie "jak i z czego" to nie jest "jej broszka".
> A Twoje pierogi - sam - raz na jakiś czas
> (hobbystycznie) sobie zrobisz (pani Zosia tylko pozmywa) :)
>
Jeśli będzie mnie stać na panią Zosię, palcem nie kiwnę. Już pisałem, że
nie lubię gotować.
> >> No Ojcem Tereskiem nie jestem, więc robię to tylko
> >> dla własnego dobrego samopoczucia. :)
> >>
> > Chodziło o wybór celu.
>
> Jeśli masz na myśli temat rozmowy - taki sam dobry
> jak każdy inny (no - jak większość innych ;)).
> Jeśli uważasz, że się jakoś szczególnie na Ciebie uwziąłem,
> to niepotrzebnie (z góry przepraszam) :)
> Tak prawdę mówiąc, to nawet mi nie bardzo zależy,
> żeby przekonać kogoś do tego co mówię.
> Uczestnictwo w dyskusji, jako takiej, jest dla mnie
> czynnością wartą poświęcenia uwagi/czasu
> (pomijam oczywiście głupawki o wycieraniu kota
> mopem, czy monitorem ;).
> Mam nadzieję, że przynajmniej pod tym względem,
> nie jesteśmy z Agnieszką w usenecie odmieńcami ;)
> (chociaż... kto wie...??)
>
Jak pod tym, to nie wiem, ale zwalczanie nieistniejących tez to żadna
rzadkość.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
875. Data: 2006-02-16 12:42:13
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...In article <43f25fe0$0$1472$f69f905@mamut2.aster.pl>,
"Radek" <r...@z...net> wrote:
> Użytkownik "UlaD" <u...@a...net> napisał w wiadomości
> news:43f20585$0$1467$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> (ciach - wszystko prawda)
> Ula, ja się w 100% zgadzam :)
> Nie warto "oszczędzać" w ten sposób :)
>
> Tym niemniej jednak powiem raz jeszcze:
> Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób jest to zasadnicza
> redukcja kosztów.
> (pisałem z pamięci - więc mogłem coś przekręcić ;))
>
Masz pecha, google pamięta. Odświeżę Ci pamięć: określiłeś jako
hipokrytów wszystkich twierdzących, że sami gotują/robią domowe
przetwory z powodów innych niż chęć zaoszczędzenia pieniędzy.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
876. Data: 2006-02-16 12:54:25
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Iwon(k)a napisał(a):
> no, zal mi Cie. taka zanudzona kurka domowa.....
Ależ dlaczego znudzona? Mam wreszcie mnóstwo czasu dla siebie, mogę
spędzić go jak chcę i kiedy chcę - dziecko przeszkadza mi w tym o wiele
mniej niż potencjalny pracodawca. Wreszcie pokończyłam zaległe obrazy i
nauczyłam się porządnie grać "dla Elizy" i kilka preludiów Bacha i
Chopina, na co nigdy nie miałam czasu. I jeszcze mi za to placą :-).
Czad normalnie :-)
>>> moze bys tak do pracy poszla??
>>
>> A po co?
>
> masz racje, lepiej nie idz. musisz nieco podreperowac szare
> komorki najpierw.
Oj, lepiej nie, jeszcze osiągnę poziom, z którego nie będzie chciało mi
się bawić w odpowiadanie na Twoje posty i co Ty wtedy zrobisz? Komu
będziesz z samozaparciem udowadniała, że jest kawałem prostaka i chama,
w dodatku zgąbczałego i bez przyszości? BTW jeszcze nie napisałaś, że
jestem stara i zaraz mnie mąż zostawi. Czekam niecierpliwie.
> widze, ze tobie nawet milion nie pomoze- wciaz mi odpowiadasz :))
> zgabczalas kompletnie.....
Pobożne życzenia :-)
--
Elske
Palę głupa: http://elske.funtest.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
877. Data: 2006-02-16 14:53:17
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ..."Elske" <k...@o...pl> wrote in message
news:dt1slm$lk8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> no, zal mi Cie. taka zanudzona kurka domowa.....
>
> Ależ dlaczego znudzona?
pisanie po sto razy czegos, czego sie potem nie stosuje, srednio
wskazuje na wysokie loty spedzania czasu (zeby nie dodac jeszcze
innych czynnikow)
> Mam wreszcie mnóstwo czasu dla siebie, mogę spędzić go jak chcę i kiedy
> chcę - dziecko przeszkadza mi w tym o wiele mniej niż potencjalny
> pracodawca. Wreszcie pokończyłam zaległe obrazy i nauczyłam się porządnie
> grać "dla Elizy" i kilka preludiów Bacha i Chopina, na co nigdy nie miałam
> czasu. I jeszcze mi za to placą :-). Czad normalnie :-)
gdyby nie poprzednie posty sklonna bylabym ci uwierzyc....
>
>>>> moze bys tak do pracy poszla??
>>>
>>> A po co?
>>
>> masz racje, lepiej nie idz. musisz nieco podreperowac szare
>> komorki najpierw.
>
> Oj, lepiej nie, jeszcze osiągnę poziom, z którego nie będzie chciało mi
> się bawić w odpowiadanie na Twoje posty i co Ty wtedy zrobisz?
z tego co pamietam staralas sie, jak widac z bardzo marnym skutkiem,
unikac rozmow ze mna. musisz zaczac pisac do miliona.......
>Komu będziesz z samozaparciem udowadniała, że jest kawałem prostaka i
>chama, w dodatku zgąbczałego i bez przyszości?
masz bujna wyobraznie, ale na klmastwie nie po raz pierwszy Cie
zlapalam.
> BTW jeszcze nie napisałaś, że jestem stara i zaraz mnie mąż zostawi.
> Czekam niecierpliwie.
sama sobie napisalas. a jak chcesz jeszzce nieco poklamac, to
wolna droga,
>
>> widze, ze tobie nawet milion nie pomoze- wciaz mi odpowiadasz :))
>> zgabczalas kompletnie.....
>
> Pobożne życzenia :-)
LOL!
widze, ze Twoje pobozne zyczenia pisane w litanii i powtarzane jak mantra
nawet
nie pomagaja ! wciaz ze mna dyskutujesz LOL!!!!
dowod prosty jak cep.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
878. Data: 2006-02-16 16:27:41
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Iwon(k)a napisał(a):
> dowod prosty jak cep.
Iwon(k)o, ponieważ Twój poziom konwersacji osiągnął dno dna więc niemiło
mi Cię powitać w moim KF. Przykro, bo jednak miałam Cię za osobę, z
którą, mimo różnicy zdań, czasem warto porozmawiać. Okazało się, ze
zrobiłam niewybaczalny błąd. Pozwolę sobie go naprawić.
Dla wyjaśnienia: w moim KF przesiadują dwa sorty:
1. pacanowato-burakowato-skrajnie-niekulturalne
2. Dunia
Do którego z tych sortów masz ochotę się zaliczyć to juz pozostawiam
Twojej, jakże bogatej wyobraźni.
--
Elske
Palę głupa: http://elske.funtest.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
879. Data: 2006-02-16 16:45:37
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...W wiadomości <news:dt295p$gk9$1@atlantis.news.tpi.pl>
Elske <k...@o...pl> pisze:
> Dla wyjaśnienia: w moim KF przesiadują dwa sorty:
> 1. pacanowato-burakowato-skrajnie-niekulturalne
> 2. Dunia
A Radek&Agnieszka oraz MatiCośTamCośTam z mężem Castrolem to która
kategoria? ;-)
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
880. Data: 2006-02-16 17:09:42
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Nixe napisał(a):
>> Dla wyjaśnienia: w moim KF przesiadują dwa sorty:
>> 1. pacanowato-burakowato-skrajnie-niekulturalne
>> 2. Dunia
>
> A Radek&Agnieszka
Agnieszki nie mam w KF. Póki co nie kwalifikuje się - zawsze musi być
spełnionych kilka warunków.
--
Elske
Palę głupa: http://elske.funtest.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |