Data: 2004-07-22 10:33:50
Temat: Re: obrażalski
Od: "Andrzej S." <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> -- Ludzie HELP.Jestem z mężczyzną którego bardzo kocham ale moja anielska
> cierpliwośc już zaczyna sie wykruszać.Wymiekam.Facet co rusz jest urażony i
> obrażony..Kazdy problem urasta do rangi 3ciej wojny światowej.
Widzę że wypowiadaj sie same kobiety. A ja cos od drugiej strony.
Obrażanie sie może jest niemądre ale moze nie potrafi on w inny sposób
zasygnalizować że cos jest z wami nie w porządku, że nie możecie sie porozumieć.
Nie mogąc znależć zrozumienia stara se zaakcentować swoje odczucia w ten sposób?
Moze ma skrupuły albo jest za słaby żeby toba w inny sposób potrzasnąć i dotrzeć
do ciebie ze swoim zdaniem...
Może to nie mój sposób, ale widziałem ze przynajmiej skuteczny gdy szwankuje
nomalna komunikacja w związku i jest on obciazony rozczarowaniem, zmęczeniem i
oddalaniem się wzajemnie.
Nawoływanie do wychowywania sobie faceta... No cóż... To sie zemści...
Lepiej odwołać sie do tego co kiedyś łaczyło jeśli coraz wiecej zaczyna dzielić...
Pozd.
Andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|