Data: 2003-06-08 14:10:44
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jacek" <j...@w...pl> wrote in message news:bburml$sf2$1@news.onet.pl...
> To jak to jest z Tą przyjaźnią ?
jest to taki uklad, w ktorym przyjaciele sie WZAJEMNIE
wspieraja, pomagaja, a nie jeden wbija noz w plecy a potem
prosi w imie przyjazni o pomoc i wybaczenie.
> Czy mąż może być przyjacielem dla żony, czy zona dla męza?
przestaje nim byc dobrowolnie, kiedy wbija noz w serce swojego przyjaciela
ktory jest oddany mu bezgranicznie.
>
> I co to oznacza ta bieda?
wlasnie co to znaczy? mozna byc przyjaciolmi na dobre i na zle, ale
trzeba byc tymi przyjaciolmi.
> Czy wy naprawdę nie potraficie wybaczać?
potrafimy. to tylko chodzi o to, ze ty do tego powolujesz
przyjazn. w chwili zdrady zdradzacz przestaje byc juz przyjacielem,
wybaczenie moze byc ewentualnie podyktowane dobrocia i wpsonialomysnoscia
malzonka, ale nie powolaniem sie na przjazc, bo ona juz nie istnieje.
>
> Ciekawe czy w waszym otoczeniu nie zdarzają się ludzie,
> którzy ze swoimi problemami uciekają w prace, w hobby, w kibicowanie.
> A co z kobiecymi strachami przed kolejną ciązą i ucieczkami w 100% troskę o
> dzieci.
> W tych wszytskich sytuacjach żony i męzowie pozostają same/sami i tego też
> nie należy wybaczać.
nie myl przyjazni kiedy ona istanieje naturanie. z chwila przekroczenia
granicy przyjazni, ona sie rozpada.
iwon(k)a
|