Data: 2003-06-11 14:27:08
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Nixe <n...@i...pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
> :: Przyjazne i ciepłokluchowate rozmówki w TWA to inna grupa
> A jaka jeśli można wiedzieć?
Mrówka, MRÓÓÓWKA!!! Jak to leciało?
Tylko jeszcze nie wiadomo, czy Cię tam zechcą... jeśli - oczywista -
jeszcze nie należysz :]
> :: nie tutaj.
> A tutaj to się wobec tego daje upust swoim głęboko skrywanym
> chęciom, by komuś dowalić, tak?
Głęboko skrywanym (nie)chęciom? Uważam, że niczego nie należy głęboko
skrywać - psujemy własne zdrowie, zamiast czyjeś :]
Dlatego to nie o mnie.
Jak chcę komuś tu dowalić to dowalam. Mam taką a nie inną opinię na
grupie, nie mam więc oporów, uwierz.
A tu się uczymy fachunku - z teściową, z mężem-kozim-bubkiem, ze złą
kochanicą i brudnymi skarpetkami poza koszem na śmieci.
Szermierka, ale nie bokken, tylko katanami.
> ::: Sorry ale dla mnie wmawianie jej że robi to co robi bo jest
> ::: zaślepiona miłoscią (czyli nie w pełni poczytalna, tak?) jest
trochę
> ::: poniżej pasa.
> :: Sorry, ale dla mnie Twoje błogożyczenia znaczą niewiele.
> Sorry, ale co w takim razie znaczy dla Ciebie wiele albo chociaż
> cokolwiek?
> Czubek własnego nosa?
Wolność słowa w rzeczowej dyskusji, uzasadnionej wypowiedzi - ponad
wszystko.
Swobodna dyskusja, bez dulszczyzny i knebli typu: "nie mówimy/piszemy
= nie istnieje".
Chyba szczerość należy się każdemu, czy 'defaultowo' mamy owijac w
bawełnę? Ja nie będę.
To, co padło, nie było po to, żeby Agati skrzywdzić. To był policzek -
nie przeczę - ale miał być jedynie trzeźwiącym razem.
W żadnym wypadku nie poniżającym - zresztą ani razu nikt się nie
posunął (ani nie chciał się posunąć) do obraźliwej oceny Agati.
I nie chciałem Cię urazić - jeśli to tak odebrałaś, bądź pewna, że nie
miałem takiego zamiaru. Gdybym miał - wiedziałabyś :)
To taki niuch amoniaku miał być :]
No ale Twoje błogożyczenia to naprawdę mało mnie obchodzą :(
Słać tego pps'a? :)
Decyzje i poglądy Agati chyba część uważnych czytelników zinterpretuje
sobie jeszcze jednym czynnikiem, rozjaśniającym trochę pogląd na
sprawę... ale tego już nikt nie napisze - bo zaboli właśnie.
To IMHO byłoby kopanie poniżej pasa. Teraz - moim zdaniem - nie jest.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.
|