Data: 2007-05-16 21:31:23
Temat: Re: <oo>___ .~*
Od: "ksRobak" <k...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@w...pl>
news:f2endu$se8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Krzysztof napisał(a):
>> Chciałbym, aby się Pan odniósł do jednej właściwości czasu absolutnego
>> - według mnie najważniejszej - i wskazanej przez Newtona, a całkowicie
>> ignorowanej przez fizyków: równomierności jego upływu.
>> Inaczej, czy działki z liczbą k mogą być rozstawiane na osi czasu z
>> "rozrzedzeniem" lub "zagęszczeniem" w poszczególnych wycinkach
>> przestrzeni?
> Przepraszam za wtrącenie - nie śmiem przeszkadzać, ale mi się nasunęło:
> a czas to w ogóle "upływa"????
Tak. :-)
> "Bije zegar godziny, my wtedy mawiamy: jak ten czas szybko mija - a to
> my mijamy."(Stanisław Jachowicz)
Prawda. :-)
> Więc może to nie kwestia upływu czasu, tylko równomierności naszego
> poruszania się w nim... Mierzymy umownie czas, bo nie umiemy odnieść się
> do prędkości naszego poruszania się wzdłuż osi czasu... W sumie niby na
> jedno wychodzi :-)
Właśnie. :)
> A gdyby znaleźć się w jakimś "punkcie" poza czasem - jakiż byłby dla nas
> np. efekt tzw zjawiska Dopplera? :P
Gdyby znaleźć się w jakimś "punkcie" poza czasem to dla nas np. efekt tzw
zjawiska Dopplera byłby urojony. :-)
> Wiem, wiem, to temat na osobną dyskusję, więc pytanie pozostawiam
> retorycznym...
>
> --
> XL wiosenna
To znakomity temat i jak najbardziej we właściwym wątku. Temat wymyślony
przez niezastąpionego Kolegę JUDA "<oo>___ .~* " mieści w sobie wszystko.
Droga Pani.
Zrobiłem taki eksperyment.
Popatrzyłem na sekundnik mojego budzika, który stoi na telewizorze 100MHz
i w momencie gdy strzałka sekundnika przeskoczyła na 15 działkę (cyfra 3)
to zamknąłem powieki.
Rozpocząłem w myślach odliczanie:
121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130
gdy skończyłem odliczanie otwarłem oczy - sekundnik przemieścił się
i znajdował się już na 25 działce (cyfra 5)
Odliczanie było SYMULACJĄ upływu czasu, który to czas upływa dla budzika.
Moje ciało postarzało się o całe 10 sekund.
Moje JA przepłynęło wraz z ciałem.
Gdy zamykałem oczy - było TERAZ
Gdy otwarłem oczy - także było TERAZ - ale inne.
Było inne bowiem energia wypełniająca próżnię zmieniła swoje lokalne położenie.
...
Wie Pani, że od dnia w którym Słońce rozbłysło - wysyła swoje światło w trybie
ciągłym we wszystkie strony świata tworząc kulę świetlną?
Promień tej kuli nieustająco z każdą sekundą powiększa się o ok. 300.000 km.
Wielkość kuli widnej jest synonimem upływu czasu:
kula pęcznieje bo taka jest własność próżni - własność o nazwie CZAS.
PS. Jeśli zainteresowało Panią powyższe to polecam definicję CZASU
którą kiedyś popełniłem na pl.sci.filozofia
np. "Czas to sposób przyrody, aby wszystko nie stało się jednocześnie." ;D
a poważniej:
CZAS
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czas jest własnością przestrzeni przejawiającą się tym, że
energia e-m może zmieniać swoją przestrzenną lokalizację
i koncentrację. :-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To wszystko. :)
Edward Robak Kraków, 26 listopada 2004r. \|/ re:
źródło:
http://groups.google.pl/group/pl.sci.filozofia/msg/b
3858f41c6e11534?&hl=pl
pozdrawiam serdecznie, :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
|