Data: 2003-01-27 20:28:32
Temat: Re: ostrygi - pomozcie, prosze!
Od: Nikodem Kuźnik <n...@W...albatros.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nikodem Kuźnik wrote:
> Witam!
>
> Wlasnie udalo mi sie kupic (niby-) swieze ostrygi w skorupach. Jest to
> moje pierwsze spotkanie z ostrygami od strony kuchni (inne randez-vous z
> ostrygami mialem w morzu i raczej od strony talerza ;-). Prosze, poradzcie
> mi jak je przyrzadzic, aby nie bylo to za bardzo skomplikowane, a z
> drugiej strony, zeby danie to sprawilo, zebym czesto tesknil z ostrygami
> ;-) Licze na Wasza pomoc i w gory bardzo dziekuje.
>
> Pozdrawiam,
>
> Nik
Jeszcze raz dziekuje wszystkim za pomysly.
Poradzilem sobie z otwarciem muszli, ale rzeczywiscie wymaga to wprawy,
mysle, ze juz po 20-stej robilbym to calkiem sprawnie ;-)
Najpierw sprobowalem z cytryna i bialym pieprzem swiezo, grubo mielonym, ale
smak mnie nie oczarowal, bo nie wiedzialem czego sie spodziewac - czy sa
wystarczajaco swieze, zeby je w ten sposob skonsumowac. Mysle, ze 'au
naturale' zjem kiedys chetniej jesli bedzie to podane przez znace.
Natomiast pozostale opanierowalem w sezamie i smazylem krotko na glebokim
oleju. To mi bardzo, bardzo, bardzo smakowalo. Byly niesamowicie delikatne,
a ich stonowany maorski smak dodawla im pelni smaku. Przypomnialem sobie
'Miasto anilow' i ksiazki Hemingway'a ze smakiem ostryg w roli glownej.
Wszysktim polecam!
Pozdrawiam,
Nik
|