Data: 2002-11-23 12:24:47
Temat: Re: oszczednosc czy skapstwo
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"rena" <r...@p...pl> wrote in message news:arlsbc$ol$1@foka.acn.pl...
> strasznie duzo znam ludzi skapych - znajomych. ale zaden z nich nie powie o
> sobie, ze jest skapy, kazdy mowi, ze jest oszczedny.
>
> czy wy wiecie jaka jest (ulotna) granica pomiedzy skapstwem a oszczednoscia?
wydaje mi sie, ze skapy to taki, ktory ma pieniadze na wszystko czego
sobie moglby zazyczyc, a oszczedza do granic absurdu czyli wszystko
to ty piszesz dalej, natomiast
ten co oszczedza, to taki ktorego na jego plany, zachcianki
nie stac, i wtedy ustawia sobie priorytety, co dla niego jest
wazne lub nie i nie wydaje pieniedzy na te co niewazne a zbiera
na to co wazne. stad dla mnie nie jest to ulotna granica ale gruba
jak pas startowy :-))
iwon(k)a
|