Data: 2007-12-28 22:22:40
Temat: Re: [ot] agito.pl - prośba o poradę
Od: mirekm <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
miranka pisze:
> "mirekm" <m...@g...pl> wrote in message
> news:fl3ob9$fqq$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Dzięki za ostrzeżenie - zamierzałem właśnie coś tam zamówić.
>
> Spokojnie:))) My od kilku lat mnóstwo rzeczy zamawiamy z agito - głównie
> elementy do komputerów. Jeszcze nigdy się nie zdarzyła żadna, nawet
> najmniejsza afera.
Czy w ogóle mieliście jakieś nietypowe sytuacje? Ja tak miałem z
Komputronikiem. Do czasu jak kurier nie wyimaginował sobie, ze adres
dostawy nie istnieje, wszystko było ok. Wyjasnienie sprawy zajęło
Komputronikowi dobrze ponad miesiąc nieodpisywania na maile,
nieodbierania telefonów, zwodzenia i obietnic bez pokrycia. Karty
pamięci do aparatu dotarły do mnie gdy wróciłem do domu z lotniska. Wolę
nie myśleć, jak by u nich wyglądało załatwianie reklamacji.
> Miejmy nadzieję, że ta sprawa z lodówką to była ich
> jednorazowa wpadka, bo dotąd mieliśmy do nich pełne zaufanie.
Przy takiej konkurencji mogę spokojnie skreślić sklep, który stać na
tego typu wpadki. Jeśli wiem, że w razie problemów mogą mieć mnie
gdzieś, wolę od razu dać komuś innemu szansę.
> A dla wszystkich kolejny raz ta sama nauczka - trzeba otwierać paczki przy
> kurierze, nawet jeśli ten przestępuje z nogi na nogę i już chciałby
> lecieć:)).
Znów się okazuje, że towarzysz Dierżyński miał rację, mówiąc że kontrola
jest najwyższą formą zaufania.
pozdrawiam,
mirek
|