Data: 2003-03-16 19:40:27
Temat: Re: ot takie nurtujace mnie pytanko...wynikajace z moich obserwacji...troche dlugie :-)
Od: "Ellvira" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wspolczuje kobiecie, ktora sie w nim zakocha:)))))))))
a Tobie odradzam blizsze kontakty:)
Facet ma duzy kompleks nizszej wartosci, nie moze dorownac wartoscia
materialna to chce pokazac wyzszosc "intelektualna", upadlanie i docinki
maja na celu zwrocenie na to uwagi...
Poza tym uwazam, ze na celu ma tez wywolanie pewnego rodzaju "strachu",
obawy, posluchu dla swojej osoby, bo wiekszosc nie smie mu sie przecistwic z
obawy przed wyzwiskami,wysmiewaniem:)
To taki klasowy....mobbing:))))))
Jedyne co pozostaje, musi trafic kosa na kamien i w swoich "inteligentnych"
potyczkach zmierzyc sie z rownym sobie w obecnosci wiekszego grona
i......przegrac:)
Proste:)
pzdr
Ell
Użytkownik "Kajaa" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b507qv$16u$1@news.onet.pl...
> Otóż od września roku 2002 uczeszczam do liceum. Nowa szkoła, nowi ludzie.
> Zastanawia mnie jeden chlopak. Jest niski, bardzo szczupły - wręcz chudy,
> bardzo niepozorny. Często z nim rozmawiałam, ponieważ wydawał mi sie
> intrugujący, a poza tym razem jeżdziliśmy do szkoły (jednym pociagiem
przez
> prawie pół godziny). Mateusz jest bardzo inteligentny (co ogolnie wynika z
> rozmow), do tego pilnie się uczy i widać, że nauka go fascynuje. Bardzo
mnie
> zastanawia jego zachowanie. Otóz lubi on bardzo pokazywac swoja wyższość,
> obraża innych w okolo, naśmiewa się, że dostali gorszą ocenę niz on. Cały
> czas podkreśla jaki to on jest inteligentny, jak dobrze sie uczy ; potrafi
> wprost powiedzieć do danej osoby, że jest ona głupia i jej poziom
> inteligencji jest bardzo niski, wręcz zerowy. Jeśli coś mu nie pasuje, to
> potrafi rzucić wulgaryzmem do tej osoby, po prostu bez żadnych zahamowań
> obraża ją, wyzywa. Nie potrafi PRZEPROSIĆ. Twierdzi, że to jego żelazna
> zasada, że jeszcze nigdy w zyciu nikogo nie przeprosił i przepraszać nie
> będzie. Nawet gdyby przeprosiny miały przynieść mu wielka korzyść, zawazyc
> na tym, czy jego stosunki z dana osoba beda dobrre lub nie. Jest dosyć
> biedną osobą, ma jeden zestaw ubrań, w którym codzien przychodzi do
szkoły,
> jego brat jest typowym "żulem" , rodzice ledwo wiążą koniec z końcem,
> podobno ma jakies rozruby w domu - oczywiscie on nic nie mowi o swojej
> sytuacji, dowiedzialam sie tego od mojej kolezanki, ktora zna go od
> najmlodszych lat Próbuję sobie wytłumaczyc jego "dziwne" zachowanie...i
> wydaje mi się, że był on w dziecinstwie ponizany i dlatego teraz poniza
> innych. Był za wszystko obwiniany i nieslusznie oskarżany, dlatego teraz
nie
> umie przepraszac...Po prostu nie lubi sie przyznac do winy, bo to kojarzy
mu
> się z upokarzaniem w dziecinstwie. Nigdy nie miał nic, dlatego chwali się
> swoim poziomem inteligencji ( z ktorego zdaje sobie sprawe...bo naprawde
> chloapk chlonie wiedze jak gabka, nie jest kujonem, ma takie dojrzale
> wypowiedzi, wlasne poglady na zycie). Ogólnie rzecz biorąc jest
sympatycznym
> kolega....gdyby nie to jego przerażające chamstwo, brak zahamowań, dziwnie
> pojmowana szczerośc, wywyższanie się poprzez poniżanie innych. Aha...jest
> osoba zamknieta w sobie, gdy wchodzi sie na temat jego rodziny czy domu,
to
> staje sie strasznie spięty i zmienia temat mówiąc, że nas jego sprawy
> rodzinne nie powinny obchodzić.
>
> Ale to tylko takie moje domysły...domysły zwykłego szarego czlowieczka :-)
> Ale może wy, jako bardziej doswiadczeni ludzie w kwesti rozgryzania
> osobowości czlowieka mi pomozecie? Tzn co moze byc przyczyna jego bardzo
> dumnego zachowania. Chciałabym moze w jakis sposob dotrzec do niego, pomoc
> mu? Tzn uswiadomic, ze tym co robi krzywdzi mnóstwo osób, naprawde - juz
> kilka osob żaliło mi się, że Mateusz zaczął tak po nich jechac i
publicznie
> obrażać, że prawie sie popłakali (chlopak ten rowniez szydzi z ich wad).
> Może on nawet nie zdaje sobie z tego psrawy, ze krzywdzi tyle osob?
Dziekuje
> wszystkim, ktorzy przeczytali tego posta...i prosze o jakies
propozycje...co
> z tym fantem robic...tzn rownie dobrze mogłabym go "olać" ...ale trochę
> obchodzi mnie jego los..
>
>
> --
> -= PEACE =-
> Pozdrafffiam cieplootko
> Kajaa
>
>
>
|