Data: 2003-03-16 20:15:45
Temat: Re: ot takie nurtujace mnie pytanko...wynikajace z moich obserwacji...troche dlugie :-)
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ellvira wrote:
1. Dlaczego nie odpowiadasz pod cytatami?
> Wspolczuje kobiecie, ktora sie w nim zakocha:)))))))))
Co takiego śmiesznego jest w tym współczuciu? (być może ja czegoś nie
zrozumiałem - jeżeli tak, to proszę wytłumacz).
> a Tobie odradzam blizsze kontakty:)
Na jakiej podstawie skreślasz człowieka?
(na podstawie własnych przekonań?) Bardzo lekką ręką to zrobiłaś...
> Facet ma duzy kompleks nizszej wartosci, nie moze dorownac wartoscia
> materialna to chce pokazac wyzszosc "intelektualna", upadlanie i docinki
> maja na celu zwrocenie na to uwagi...
Każdy ma jakieś problemy (fatk, ten facet ma trochę większe... ale co z
tego? Skąd wiesz, że w efekcie nie 'wylądujesz' 100x gorzej od jego
najskrytszych 'koszmarów'?)
> Poza tym uwazam, ze na celu ma tez wywolanie pewnego rodzaju "strachu",
> obawy, posluchu dla swojej osoby, bo wiekszosc nie smie mu sie
> przecistwic z obawy przed wyzwiskami,wysmiewaniem:)
Zgadza się.
> To taki klasowy....mobbing:))))))
> Jedyne co pozostaje, musi trafic kosa na kamien i w swoich
> "inteligentnych" potyczkach zmierzyc sie z rownym sobie w obecnosci
> wiekszego grona i......przegrac:)
Jedyne co pozostaje? A może jedyne rozwiązanie które przychodzi Tobie do
głowy?
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|