Data: 2004-05-21 01:17:54
Temat: Re: ot-zdrobnienia
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
BasiaBjk wrote:
> Użytkownik Ruua napisał:
>
> > gdzie jest zabronione uzywanie zdrobnien?
>
> Oczywiście nigdzie. A nawet wskazane.
> Bo jesteśmy takie male, milusie, urocze, słodziutkie i mniamniusie, że
> sie nie da inaczej. Gotujemy papu naszym mężusiom, bo przecież przez
> brzusio do serduszka, a jak nie wiemy, jak coś ugotwać, to spytamy
> przyjaciółeczek na tej grupce. I już niestraszne nam placuszki, kurze
> cycuszki, szpinaczki, kotleciki, suróweczki, torciki...
> Robimy zakupki: masełko, jajeczka, chlebuś, rzodkieweczki, pomidorki,
> wódeczka, a to wszystko płacimy pieniążkami. Które zarabiamy naszą pracką.
> --
> pa, BasiaBjk
Przypomina mi to nastepujaca sytuacje, ktora zaobserwowalam na lotnisku
Okecie:
Para ludzi pod trzydziestke czekaja na taksowke na zewnatrz. Ona mowi:
Krzysiu, zaloz sweterek, bo sie przeziebisz. On na to: nie chce, taksoweczka
zaraz przyjedzie i niedlugo bedziemy w domku.
Stoje, slucham, oczom i uszom nie wierze. A moze brak ochoty na wydoroslenie,
czy potrzeba pozostania infantylnym w wieku doroslym jest jakims zjawiskiem
psychologicznym, wskazujacym na chowanie sie przed trudna, ciezka, "dorosla"
rzeczywistoscia?
MB
|