Data: 2003-05-25 09:14:17
Temat: Re: patelnia "cygańska?"
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Danka <d...@p...onet.pl> wrote:
> na czym więc polega wyższość cygańskiej od Tefala?
>
> Nie czepiam się, a jedynie chcę poznać waszą opinię i może przekonać męża,
> który w"aśnie zada" mi powyższe pytanie.
Po pierwsz, podejrzewa, ze od dawna nie mozna kupic prawdziwych
cyganskich patelni, i to co sprzedaja Cyganie (o ile to sa prawdziwi
Cyganie (bo ostatni podszywaja sie pod nich podobno niejacy Romowie)),
to jest jakas fabryczna masowka.
jezeli chodz ogolnie, o wyzszosc dobrej patelni tradycyjnej nad dobra
patelnia teflonowa, to jest o oczywiscie kwestia preferencji kucharza, a
czasem tez tego, co robisz na danej patelni.
Tradycyjna patelnia wypada taniej. Nie wiem wprawdzie ile sie placi za
patelnie cyganska -- podejrzewam, ze nieduzo -- ale nawet dobra markowa
patelnie tradycyjna, chociaz pewnie moze miec cene nawet wyzsza niz
Tefal, sluzyc moze przez kilka pokolen, natomiast Tefal wytrzyma kilka
lat, przy czym tez wymaga starannej konserwacji.
Wziawszy pod uwage, ze patelnia pokryta teflonem jest niezbedna tylko
wtedy, kiedy chcemy smazyc z minmialna iloscia lub bez tluszczu, to
wydatek na Tefal nie zawsze jest uzasadniony.
Patelnie teflonowe sa ponadto bardziej wrazliwe na wysokie temperatury,
zwlaszcza na wielokrotne podgrzewanie do wysokich temperatur. Dlatego
nie mozna na nich staroswieckimi technikami, wymagakacymi podgrzania
tluszczu az zacznie dymic. Innymi slowy, nie zrobisz na nich dobrego
befsztyka.
W koncu ich glowna zaleta -- to, ze samzone jedzenie nie przywiera --
jest wada tam, gdzie zalezy nam na tym by do patelni przywarly
"skarmelizowane" czastki potrawy, ktore potem deglasujemy dla otrzymania
sosu.
Wladyslaw
|