Data: 2006-04-25 08:17:54
Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Marchewka" <M...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2jkjs$2odd$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:e2jju4$m98$1@news.onet.pl>
> Marchewka <M...@b...pl> pisze:
>> Nie, to _na przykład_ (np.). Miałam wiele innych zabawek, wszystkich
>> nie pamiętam. Mogę nie pamiętać? ;-)
>
> Czy te wszystkie zabawki były_identyczne_jak te, które ma Twoja córka?
Nixe, proszę Cię...
> I nie chodzi mi o wygląd, lecz o funkcję.
Nie pamiętam wszystkich swoich zabawek.
> Przecież to oczywiste, że 30-40 lat temu na rynku nie było nawet 1/100
> tego, co jest teraz.
Z pewnością nie było takiego marketingowego zakręcenia i nacisku na ludzi,
że coś tam muszą koniecznie mieć, by "być zadbane", na przykład.
>> Tego nie zakładam. Piszę jedynie, że kiedyś nie było sztucznie
>> wytwarzanych potrzeb u dzieci, a wyrośli na porządnych ludzi.
>
> Perfumy dla dzieci nie stanowią sztucznie wytworzonej potrzeby dzieci.
Potrzeba zakupu jest sztucznie wytworzona.
> Są odpowiedzią rynku na potrzeby realne.
Nie na potrzeby. Jedynie na zwykłe naśladownictwo - dziewczynka naśladuje
mamę.
> Stąd odpowiedzi są znacznie trafniejsze i bardziej urozmaicone, niż
> kiedyś.
> Jako marketingowiec powinnaś to wiedzieć :)
Jako marketingowiec nazwałabym to nie 'trafniejsze', a bardziej sprytne.
Bardziej sprytnie wyciągają pieniądze z kieszeni konsumentów, wciskając kit,
że dziewczynka coś tam musi mieć, by czuć 'się zadbaną'.
>> przypadku perfum nie uważam, by były niezbędnie potrzebne 6-latce.
>
> A wózek dla lalek jest_niezbędny_?
> Albo pralka-zabawka na "prawdziwą" wodę?
> Albo zestaw "mały fryzjer"?
Wszystko to jest z zakresu rzeczy, które nie mieszczą się w grupie jedynie
dla dorosłych. _Uważam_, że perfumy nie są dla dzieci. Długo jeszcze
będziesz ten pogląd podważać? Przecież i tak zdania nie zmienię.
>> rzeczy dla dorosłych (perfumy, alkohol etc.), w świat których nie
>> powinno się zbyt wcześnie wprowadzać dzieci.
>
> Przywaliłaś teraz lepiej, niż Chomik z komórką.
Tak uważam. Wolno mi, nie?
> Równie dobrze mogłaś napisać - są rzeczy dla dorosłych (chipsy, narkotyki
> itp.), w świat których nie powinno się zbyt wcześnie wprowadzać dzieci.
> Sorki, ale nie rozumiem, co mają perfumy do alkoholu (prócz składu)?
Uważam, że są dla dorosłych. Dla dzieci są zabawki.
Iwona
|