Data: 2006-04-25 20:57:36
Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:e2klv0$fa$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
> Nie na potrzeby. Jedynie na zwykłe naśladownictwo - dziewczynka
> naśladuje mamę.
Tak samo, jak wszystkie inne zabawki naśladujące przedmioty używane przez
dorosłych.
> Jako marketingowiec nazwałabym to nie 'trafniejsze', a bardziej
> sprytne. Bardziej sprytnie wyciągają pieniądze z kieszeni
> konsumentów, wciskając kit, że dziewczynka coś tam musi mieć, by czuć
> 'się zadbaną'.
To tylko teoria. Fakty są takie, że dziewczynka chce to mieć, bo ma to mama.
>> A wózek dla lalek jest_niezbędny_?
>> Albo pralka-zabawka na "prawdziwą" wodę?
>> Albo zestaw "mały fryzjer"?
> Wszystko to jest z zakresu rzeczy, które nie mieszczą się w grupie
> jedynie dla dorosłych.
No przepraszam, wózek dla lalki jako odwzorowanie wózka dla prawdziwego
dziecka mieści się raczej tylko i wyłącznie w grupie dla dorosłych :)
Podobnie jak wszelka broń czy samochody.
Jeśli mała dziewczynka może bawić się w mamę lalki i karmić ją papką
naśladującą kaszę, to dlaczego nie miałaby się bawić w mamę używającą
"prawdziwych" kosmetyków?
> _Uważam_, że perfumy nie są dla dzieci.
Perfumy nie.
Coś, co je jedynie naśladuje - owszem.
> Długo jeszcze będziesz ten pogląd podważać?
???
> Przecież i tak zdania nie zmienię.
Ja swojego również, więc dlaczego wciąż mnie przekonujesz? :)
>>> rzeczy dla dorosłych (perfumy, alkohol etc.), w świat których nie
>>> powinno się zbyt wcześnie wprowadzać dzieci.
>> Przywaliłaś teraz lepiej, niż Chomik z komórką.
> Tak uważam. Wolno mi, nie?
Oczywiście, tyle, że zupełnie nie widzę związku.
> Uważam, że są dla dorosłych. Dla dzieci są zabawki.
Dlatego dzieci nie używają perfum dla dorosłych, lecz bawią się używając
perfum dziecięcych.
--
Nixe
|