Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: anek <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: pewna taka wątpliwość natury obyczajowo-kosmetyc
Date: Wed, 16 Apr 2003 12:28:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <3...@g...pl>
References: <b7hlfp$qqv$1@nemesis.news.tpi.pl> <b7j0r4$fgq$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b7j1q8$ssk$1@inews.gazeta.pl> <b7j20r$khk$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b7j2u8$24j$1@inews.gazeta.pl> <3...@g...pl>
<b7j4b8$5h0$1@inews.gazeta.pl> <3...@g...pl>
<M...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pe4.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1050488911 6070 213.25.211.4 (16 Apr 2003 10:28:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Apr 2003 10:28:31 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:0.9.4) Gecko/20011128
Netscape6/6.2.1
X-Accept-Language: en-us
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:35476
Ukryj nagłówki
Jakub S^(3)ocki wrote:
> E tam nie ma - oczywiscie ze jest. Niewiem jak u kosmetyczek, ale w
> restauracjach (ba nawet raz w sklepie tak widzialem) jest po prostu
> wydrukowana kwota, potem miejsce, potem "total" i jak chcesz to
> dopisujesz, jak nie chcesz, to stawiasz kreske i juz.
no coz. tam, gdzie ja chodze, dostaje wydruk z POSa do podpisania. nie
ma tam zadnych pol do wypelniania.
>>rzecz podejscia. ja nie do konca pojmuje, za co wtedy place - za to, ze
>>dobrze wykonala swoja prace? hm, ale o to przeciez chodzi.
>
> Za usmiech, za ladne nogi, za brak nachalnosci w obsludze, za ....
>
> Taki moj punkt widzenia :)
meski, jak rozumiem? no, ja tam nog kosmetyczki ani biustu
manikiurzystki nie oceniam.
a za co place - juz napisalam. a, i jeszcze tak mi sie skojarzylo w
zwiazku z argumentem o niskich zarobkach pan z salonow - panie z Galerri
Centrum zarabiaja 700 zl netto miesiecznie. to co, chyba tez trzeba im
dawac jakis napiwek przy zakupach, skoro tak ladnie doradzaja, pakuja
zakupy, mowia "dziekujemy, zapraszamy" i co tam jeszcze?
oczywiscie, powyzsze pytanie jest retoryczne. nie zmienimy sytuacji
finansowej globalnie, dajac napiwki. trzeba zmienic system podatkowy,
zeby sie wlascicielom sklepow i punktow uslugowych oplacalo zatrudnic
pracownika legalnie na caly etat, a nie bawic sie w ciagle okresy
probne, pieniadze pod stolem oraz pol- i cwierc-etaty. no, ale to
dyskusja na inna grupe.
xx.
|