Użytkownik "Chmurka" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5554-1032375294@as3-121.starogard.dialup.inetia
.pl...
> witam
>
> mam do was pytanko..... czy cos ze mna, przepisami czy piekarnikiem nie
tak?
> zawsze jak robie ciasto, to albo musze piec polowe czasu podanego w
> przepisie albo w nizszej temperaturze ( jak ustawie na 125 stopni to
> wychodzi ladne) ....... ostatnio zrobilam test robiac takie pulchne ciasto
> na mace ziemniaczanej.... ustawilam jak kazali na 200 stopni ( mialo piec
> sie 40 minut ) i czatowalam przy piekarniku.... no i po 15 minutach
> zarumienilo sie a po 25 minutach bylo dobre w srodku calkowicie a
przypalone
> od spodu i z bokow.. juz sama nie wiem. wy tez tak macie? czy moze robie
> cos nie tak? intryguje mnei ta kwestia...
> chmurka

Rzeczywiscie jest cos nie tak.
1 czy masz gazowy czy elektryczny?bo na zwyklym gazowym 200 stopni to
tak samo na elektrycznym z termoobiegiem bedzie 180
2 piekarnik, piekarnikowi nierowny, musisz droga prob i bledow
wypracowac u siebie pojecie co dla Twojego pieca oznacza 200 stopni.Nie znam
przepisu na ciasto ZADNEGO, ktorego proces pieczenia trwalby 15
minut- moze z wyjatkiem ciasta na pizze i jakiegos drobiazgu cukierniczego,
ale to inna bajka. Minimum to jakies 40 minut bodaj. Takie
ekspresowe pieczenie nie daje szans na porzadne wyrosniecie.
3 Ustaw nastepnym razem to samo ciasto na 180 min a nie na 200 i zmierz
czas . Jednocesnie mozesz jeszcze podniesc wyzej poziom na ktorym stoi
forma z ciastem. Moze masz na samym dole a powinna byc na srodku-
wtedy nie bedzie tak palila dna i bokow.

Mysle, ze zmniejszenie temperatury i podniesienie ciasta wyzej powinno dac
pozytywny efekt.

Jola L-L