Data: 2004-01-01 10:41:18
Temat: Re: pieczona gęś
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <bt0s3c$p9s$1@inews.gazeta.pl>, Izza
<i...@p...onet.pl> wrote:
> Bry w Nowym Roku:)
> Na świąteczny obiad postanowiłam upiec gęś. Natarta majerankiem+sol
> +czosnkiem +papryką leżała kilka godzin.
Skąd się wzięła u nas ta mania, żeby aromat dobrego mięsa zabijać
jakimiś dziwnymi miesznkjami przypraw i to na dodatek trzymając to
mięso w przyprawach dłuższy czas? Gęś bez żadnych przpraw jest sam
bardzo smaczna. Majeranek -- owszem -- jest u nas tradycyjną przyprawą
do gęsi. Ale do tego czosnek? Na dodatek jeszcze paprykę? Czy to nie
przesada?
> Wstawiłam do pieca zawiniętą w
> folię do pieczenia,
Po co ta folia?
> > bo nie mieściła się inaczej ani w piekarniku ani w
> brytfance.
Nie bardzo rozumiem. Co dla Ciebie jest piecem, a co piekarnikiem?
> I pytanie. Jak długo to ptaszysko ma się piec? Zaraz chyba spróbuję upchnąć
> je w naczynie żaroodporne, ale pytanie nie zniknie. Jak długo je piec?
Średniej wielkości gęś ok. 1 1/2 do 2 godzin. Najpierw na silnym ogniu,
potem na słabszym. Jednak nie wiem jak na czas pieczenia wpłynie ta
folia.
Na przyszły raz sprawdź to zawczasu.
> I z czym podać?:)
Z ziemniakami i modrą kapustą? Z pieczonej gęsi powinno utworzyćsię
sporo sosu.
Władysław
|