Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.internetia.pl!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!news.tel
e.dk!small.news.tele.dk!213.204.128.162!news000.worldonline.se!newsfeed.wirehub
.nl!newsfeed00.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-online.com!t-online.de!news.t-onl
ine.com!not-for-mail
From: Waldemar Krzok <5...@t...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: piernik, który się długo robi
Date: Sun, 02 Sep 2001 20:50:55 +0200
Organization: T-Online
Lines: 21
Message-ID: <3...@t...de>
References: <9mnh65$i5r$1@news2.tpi.pl>
Reply-To: w...@z...fu-berlin.de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.t-online.com 999456605 01 8794 ppCySaJTS5APiS 010902 18:50:05
X-Complaints-To: a...@t...com
X-Sender: 5...@t...net
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:65585
Ukryj nagłówki
>
> Czy robiliście kiedyś piernik, który po wymieszaniu składników zostawiało
> się pod przykryciem na noc, a piekło dopiero rano, potem zawijało w folię i
> zostawiało na 3 dni w spokoju? Ciekawa jestem podobnych przepisów, bo
> słyszałam, że wychodzą z tego dobre rzeczy. Są tez ponoć przepisy na
> pierniki, które je się dopiero po dwóch tygodniach.
>
pierniki świąteczne na licencji mojego dziadka na przykład.
Ciasto robię w środę lub czwartek. Leży sobie do soboty lub niedzieli w
zimnym. Czterogodzinna orgia wałkowanie/wyżynanie/pieczenie/lukrowanie i
odkłada na noc. Potem do worków lnianych lub garnków z pokrywkami.
Aha, robię je na początku grudnia, zżeram od wigilii do końca stycznia.
Raz, jak jeszcze ja nie piekłem ino łociec, to nam się worek zawieruszył
i wyszedł na światło dzienne dopiero w listopadzie. Pierniki były nadal
świetne.
Są to pierniki wigilijne, więc na nie trochę za wcześnie, ale receptę
podam, jak koniecznie potrzebna. Ciasto musi jednak w zimnym odpocząć, a
lodówka za zimna, trzeba trochę poczekać.
Waldek
|