Data: 2007-10-29 15:17:36
Temat: Re: pierwsza wizyta uniemowlaka?!
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka pisze:
> Ale już prawidłowo ustaliłeś, że nie do lemurowych poglądów i rozterek
> się odnosiłam. I - moim i tylko moim zdaniem - TAMTA sytuacja z
> deklaracją o niewzbudzaniu poczucia winy się gryzie. Ale to tylko moje
> prywatne zdaie ;-)
Nie do końca rozumiem post, ale spróbuję odpowiedzieć:
Bynajmniej. Przecież mąż Lemura nie wzbudzał w niej wyrzutów sumienia.
Tzn. wzbudzał, ale inaczej :-)
Tamta sytuacja byłaby analogiczna do tutaj omawianych, gdyby jej Mąż
powiedział: "Dobra, jedź i baw sie dobrze, a ja tu będę musiał się
użerać z dziećmi, zawalać terminy w pracy, ale dobra jedź i baw się dobrze"
Ale jej mąż powiedział "OK, ja tu sobie świetnie poradzę, a Tobie się
należy Kochanie" Czym wzbudził jeszcze większe wyrzuty sumienia :-D
Nie wiem czy czujecie różnicę :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
|