Data: 2007-10-30 12:21:50
Temat: Re: pierwsza wizyta uniemowlaka?!
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fg778n$fha$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>> prawną, zobowiązaniem, pod którym się podpisują małżonkowie przed
>> urzędnikiem.
>
> "bo jak nie to w ryj"? To przecież tylko taki zwyczaj...
No więc właśnie tu jest ta kwestia osobistej odpowiedzialności i uczciwości.
Nie twierdzę, że wspólna dla wszytkich. Pisałam o sobie.
>
>> O ile nie mam wewnętrznego przymusu tłumaczenia się mężowi czy na
>> spacerze jadłam czekoladki ani powstrzymywania się od ich jedzenia na
>> tymże spacerze (przyjmując Twoją teorię solidarności, co do której mam
>> wątpliwości, ale niech będzie) o tyle mam wewnętrzny przymus niecałowania
>> się z obcymi facetami i sekszenia się z nimi pokątnie, niezależnie od
>> tego czy mąż się o tym dowie czy nie. Nie pozwala mi na to
>> odpowiedzialność za dane słowo, za kondycję rodziny, moje wewnętrzne
>> poczucie uczciwości wobec siebie i innych.
>
> Czyli nie chcesz, żeby mężowi było cholernie przykro z tego powodu?
Przede wszystkim chcę być uczciwa wobec siebie.
> Tak naprawdę zgadzam się tutaj z Tobą w 100%.
Ufff... no chociaż tyle ;-)
Agnieszka
|