Data: 2007-10-30 12:47:54
Temat: Re: pierwsza wizyta uniemowlaka?!
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jagna W. pisze:
>>> A po co od razu te skrajności? Odnieś się do tego, co napisałam.
>>> Uważasz,
>>> że to bzdura?
>>
>> Tak. I skrajność.
>
> Nie rozumiem co jest skrajnego w ostrożonym wprowadzaniu pokarmów do swojej
> diety i unikaniu alergenów?
To, ze tak naprawdę alergenem może być wszystko. I nigdy nie wiesz co
nim będzie. Jak wysypuje to się likwiduje to co podejrzane. Jak wzdyma
to się na przyszłość mniej bigosu je. A nie "nie jeść na wszelki
wypadek" bo tą metodą to młode mamy powinny być kroplówką żywione
(niektóre przypominają mi właśnie tę opcję)
> Niemowlęciu też od razu nie podasz kiełbachy z
> rusztu, tylko papkę z indyka.
Nie widzisz różnicy między bezpośrednim spożywaniem a dostaniem "w mleku"?
>> Przerażają mnie panienki jadące w Wigilię na cienkim rosołku.
>
> A mnie nie, bo wiem, czym może się skończyć pójście na całość.
Czym mianowicie?
>>> nawet jeśli, to rozumiem, że wg Ciebie rodzina matki karmiącej owe chore
>>> dzieci powinna się z nią solidaryzować jeśli chodzi o codzienną dietę i
>>> broń Boże nie pałaszować truskawek, fasolki po bretońsku czy
>>> meksykańskiego chilli.
>
>> Przy jednym stole? Na pewno nie. IMHO to forma wyrafinowanego sadyzmu.
>
> Czaaad. No nic, pewnych rzeczy po prostu nigdy nie zrozumiem ;-)
Ja też.
>> Pomijam stronę praktyczną gotowania dwóch obiadów.
>
> Przy małych dzieciach to norma.
Bynajmniej. Stanisław jechał na słoiczkach, potem przeszedł na "nasze".
Starsze tak samo. Wiele mam tak robi.
> Więc to akurat pryszcz.
Może dla Ciebie.
> Gorzej jak w
> rodzinie zdarzy się babcia z chorą wątrobą,
Pigułeczki.
> siostra wegetarianka, szwagier
> "optymalny"
Własny wybór.
> i karmiąca małego alergika mamusia. Zrób wtedy jeden obiad dla
> wszystkich ;-)
U nas dostosowałoby się do alergicznej mamy. Babci taka dieta by nie
zaszkodziła a szwagrowstwo niech je sobie wybierze z tego to co im
pasuje a resztę zostawi.
> Bąbel po oparzeniu czy siniak to też objaw choroby?
To jest skutek urazu
> Albo rozwolnienie czy
> wymioty po zjedzeniu skórki od pomidora?
A tak działa zdrowy organizm?
> Nie, to tylko reakcje organizmu.
Objawy chorobowe to m.in. właśnie reakcje organizmu na różne czynniki.
> Wysypało Stasia, bo jako małe dziecko nie poradził sobie ze strawieniem
> białek z mleka. Nie oznacza to jednak, że jest chory. U innych dzieci może
> być tak samo.
I w związku z tym nie należy jeść. Super strategia. A pierś wygotować
przed podaniem.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|