Data: 2006-06-04 05:57:55
Temat: Re: po raz milionowy - zdrada
Od: "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Worien" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e5sqm4$p2d$1@inews.gazeta.pl...
> > Już ten opis wystarcza, żeby poradzić Ci radykalne cięcie. Po co się
> wiązać
>> z kimś kto ma tyle zobowiązań, a na dodatek nie spełnia Twoich oczekiwań?
> znasz pojęcie "miłość od pierwszego wejrzenia"? ;) t
znam, ale jak widać on nie zna albo już mu przeszło :(
o brzmi jak banał,
> ale tak było. I wierzyłam, że każdy ma prawo do normalnej miłości...
>
bo każdy ma, ale widocznie Ty znajdziesz kogoś innego.
>> a inna rzecz, że trudno znów zaufać, bo zaufasz mu?
> nie, raczej nie. Myślę, że to już skończone. Zastanawiam się tylko, czy
> byłam taka głupia i zacierałam wszystkie "złe" ślady, czy po prostu on się
> w Tamtej zakochał (twierdzi, że nie), czy też... nie wiem, coś innego.
> Szukam odpowiedzi na pytanie dlaczego nie wyszło coś, co dla mnie przez
> długi czas było metafizyką i czymś oczywistym i na wieki... Szukam winy
> poza sobą być może.
Ale po co to roztrząsać? najgorsze co można zrobić to rozmyślać teraz o tym
co się stało i dlaczego. Jeszcze zaczniecie sobie tłumaczyć, dochodzić do
różnych wniosków, wybaczać sobie itd, będziecie znowu razem, a za rok to
samo. Po co? Lepiej zrobić krótkie cięcie. Przecież możesz spojrzeć na
sprawę obiektywnie i wtedy, zobaczysz że to bez sensu. Najgorsze jest to, że
jak ktoś Cię "puści w trąbę" to wydaje Ci się, że tak wiele tracisz, że go
kochasz i że świat Ci się załamuje, a tak naprawdę te emocje powoduje
strata, zawsze jak coś się traci to jest żal i chciałoby się to zatrzymać.
Ja płakałam jak sprzedawałam samochód, ale był już bardzo awaryjny i
sprzedaż była najlepszym rozwiązaniem.
Twój "samochód" też powinien być oddany w ręce kogoś o mniejszych
wymaganiach, Ciebie stać na nowy z lepszym wyposażeniem.
Pozdrawiam i zazdroszczę Ci perspektyw.... świat się teraz otworzy,
zobaczysz, chyba, ze wolisz się znów "przejechać" :-)
I jeszcze jedno, jak się będzie tłumaczył i szukał wybaczenia to wyobraź
sobie co myślał, ewentualnie co mówił przy tamtej, kiedy Ty czekałaś
chociażby na smsa. Pewnie nie chciałabyś, zeby ktoś jeszcze myślał o Tobie w
ten sposób.
Teli.
(z wieloma doświadczeniami- przedmałżeńskimi)
|