On 16 Paź, 02:29, "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
wrote:
> Pół
> ząbka to wszystko, czosnek jednak ma silne własności bakteriobójcze -
> jego (i ew. chrzanu) dodatek do fermentacji mlekowej ma uniemożliwić
> pracę konkurencyjnych drożdży - są delikatniejsze od bakterii kwasu
> mlekowego ale przesada stopuje wszelka biologię.

Pewnie masz rację z tym czosnkiem. Prawdę powiedziawszy to od bardzo
dawna nie rozpoczynałam kiszenia 'od początku'. Zwykle pozostawiam na
dnie słoiczka ukiszony wcześniej osad, dolewam wody, dodaję mąkę
żytnią i czosnek i czekam.
Wstawiam jednak do lodówki, bo do następnego żurku na obiad zdąży
ukisnąć.

Taki sposób jest mniej absorbujący i nie trzeba wciąż zaglądać czy nie
ma pleśni.

W pobliskim sklepie PSS można u mnie kupić bardzo dobry zakwas na
żurek.
Zanim jednak go wykorzystam - wrzucam czosnek i czekam aż ukiśnie (2-3
dni).
Dopiero potem - gotowanie i nastawianie na następny z osadu.