Data: 2009-01-29 21:48:36
Temat: Re: podziałpomiędzyrodzeństwem
Od: "Anka P." <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AP pisze:
> Dziękuję za wszelkie rady.
A to nie jest sprawą Twoich rodziców w jakim stopniu "pomagają" każdemu
z Was?
Mój Ojciec zawsze powtarzał mnie i mojemu rodzeństwu, że mimo, że nam
może się to wydawac nie fair, On zawsze będzie postępował i pomagał nam
sprawiedliwie. Sprawiedliwie wg Jego sumienia.
I ja to rozumiem. Nie żądam od rodziców niczego.
Nie uważam, że cokolwiek mi się należy. Wystarczająco już dali mi i
poświęcili. A to, że jestem najstarsza i najlepiej sobie radzę (w tym
momencie oczywiście) nie uprawnia mnie, żeby ich rozliczać z tego jak
pomagają mojemu rodzieństwu i co brat lub siostra dostali, a ja
przypadkiem nie.
I jak na razie to zdaje egzamin, bo zamiast patrzeć sobie na ręce i
sprawdzać czy któreś nie jest bardziej pokrzywdzone, a drugiemu dostało
się więcej, trzymamy się razem i jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. I to
jest wartością dla mnie. Nie działka i dywidendy.
Pozdrawiam
--
Anka P.
|