Data: 2002-10-23 06:30:31
Temat: Re: pomocy, co zrobic?
Od: Aleksandra <a...@u...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jestem z moim facetem juz prawie trzy lata, od dwoch jestesmy zareczeni.
> Ostatni rok, to ciagle klotnie, z byle powodu.
Pomozcie, dorazdzie, bo oszaleje!
Droga NATKO,
może to akurat ten czas w związku? Podobno po 3
latkach większosci opadają emocje, hormony juz
dawno nie szaleją i najwięcej związków się
rozpada.
Moim zdaniem to minie. On naciskany teraz buntuje
się, ale pewnie mu to przejdzie. Jesli się
kochacie, znajdziecie wspólne wyjscie. Oczywiscie,
o ile nadal łączy was miłosć.
Jesli nie możecie pogadac, bo on sie pieni, napisz
mu list: bez wyrzutów, w miare rzeczowy (mam na
mysli nie suche fakty, lecz zabarwiony Twymi
prawdziwymi uczuciami list o wszystim) - niech go
przeczyta w samotni i poduma. Może go cos ruszy ,
może choc zechce o tym porozmawiać, dostrzeże
problem?
Szczerze mówiąc, miałam ten sam problem, co Wy.
Udało nam sie dogadać.
Czego i Tobie życzę,
aleksandra
|