>
> > jakie sa szanse?
>
> duże, wina rozkładu pożycia małżeńskiego leży po stronie żony w tym
> konkretnym przypadku / teoretycznie a dlaczego ? wyjaśnie poniżej na
> przykładzie/ , i bezwzględnie po dostarczeniu wystarczających
dowodów nie
> powinno być problemu w uzyskaniu bezpośredniej władzy rodzicielskiej
nad
> małoletnimi natomiast żonie można ustalić kontakty oraz
zobowiązanie do
> świadczenia alimentacyjnego na rzecz małoletnich.

"Oj Naiwna, naiwna ..."

Winna czy nie winna dostaje dzieci matka (99%) może byc zaćpaną
narkomanką i alkocholiczką na odwyku a ojciec dobrze sytuowany
profesor bez nałogów a i tak opiekę dostanie ("ze względu na dobro
dzieci") mamusia - A tatusiowi przypieprzą takie alimenty ("ze względu
na możliwości, niepogorszenie warunków życia... itd") że przestanie
byc dobrze sytuowany.

Pozdrawiam
Qwax