Strona główna Grupy pl.sci.psychologia [praca-rekrutacja] testy psychologiczne

Grupy

Szukaj w grupach

 

[praca-rekrutacja] testy psychologiczne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-03 21:09:34

Temat: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "dA s" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam, to znowu ja xD

pisalem juz tu wczesniej (temat o rozmowie kwalifikacyjnej).
Mam teraz kolejne pytanie. Chodzi o te testy psychologiczne.
Istnieje mozliosc manipulowania nimi ?
Chodzi o udzielania takich odpowiedzi, aby byly najlepsze, np.
odporny na stres itp...

Sry za moje pytanie, ale bardzo interesuja mnie takie rzeczy.
Ponoc wszystko co stworzyl czlowiek, mozna obejsc :)

pozdr,
Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-07-03 21:36:12

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: Proximus <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-07-03 23:09, Użytkownik dA s napisał:
> Chodzi o te testy psychologiczne.
> Istnieje mozliosc manipulowania nimi ?
> Chodzi o udzielania takich odpowiedzi, aby byly najlepsze, np.
> odporny na stres itp...
Tylko po co?? Bądź sobą! Takie testy opracowują i analizują specjaliści,
więc wszystko na nich wyjdzie. Nie ma ludzi idealnych, każdy z nas ma
jakieś wady. Jeśli wyjdziesz "krystaliczny" to prawdopodobnie
odpadniesz... Poza tym prawda prawie zawsze wychodzi na jaw. Chciałbyś,
żeby ktoś odkrył, że jesteś kłamcą?

--
Proximus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-03 22:45:14

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Proximus" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cc78tf$6ik$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dnia 2004-07-03 23:09, Użytkownik dA s napisał:

> Tylko po co?? Bądź sobą! Takie testy opracowują i analizują specjaliści,
> więc wszystko na nich wyjdzie. Nie ma ludzi idealnych, każdy z nas ma
> jakieś wady. Jeśli wyjdziesz "krystaliczny" to prawdopodobnie
> odpadniesz... Poza tym prawda prawie zawsze wychodzi na jaw. Chciałbyś,
> żeby ktoś odkrył, że jesteś kłamcą?
>
> --
> Proximus

to jest bardzo ciekawy temat
"specjaliści na usługach"
właśnie przeczytałem wywiad z Noamem Chomsky'im w ostatniej polityce
bardzo się ubawiłem ale i zadumałem
3 totalitaryzmy zostawił nam wiek XX
stalinizm, faszyzm i korporacje
wszystkie trzy potrzebowały specjalistów jak kania dżdżu
dwa z nich upadły (prawie zniknęły) są dokładnie poznane i obtrąbione
trzeci - trwa nadal i ma się dobrze...
korporacje

Ma racje Chomsky, to totalitaryzm
ponadnarodowe molochy, ktore najpierw dostaly osobowości prawną
potem zostały zrównane w prawach z człowiekiem
a jeszcze potem zostały wyniesione wysoko ponad człowieka
(pojedynczy człowiek nie ma szansy w starciu z koncernem takim jak Philip
Morris, Coca Cola czy Microsoft)
włpywają na rządy krajów, decydują o wlotach i upadkach gospodarek
(transferami pieniędzy są w stanie doprowadzić do krachów giełdowych,
zawirowań cen, rewolucji społecznych)

koncerny do tego żeby trwać potrzebują odpowiedniej podbudowy
ideologiczno-duchowej
mozna wytrzymać od biedy jeśli to jest robienie dobrego produktu np. frytek
gorzej jak koncerny sięgają po idee (a ostatnio tak robią)
zaczynają narzucać nam style życia, modę
zaczynają manipulować - poprzez reklame i inne promocje - ludźmi

dlatego przestałem robić reklamy
nie chce rekamować jakiegoś tam proszku, auta, czy piwa
jeśli dobre - to powiem o tym znajomym
tym bardziej nie chce reklamować cudzych idei...

testy psychologiczne w pracy
no, no, no...
i kto to wymyślił?
i w jakim celu?
żeby się ludziom lepiej pracowało?
akurat!
tak zwany HR - Human Resources - brzmi prawie jak coś z matrixa
dawniej się mówiło po prostu - kadrowa jesli to była pojedyncza pani (albo
kadry jesli caly dzial)

mała firma nie może sobie pozwolić na zatrudnianie psychologów
ani innej firmy consultingowej - zeby jej opracowała testy
Testy zlecają duże firmy
Testy są potrzebne, żeby coś wykazać albo coś spowodować.
W małej firmie decyduje szef (właściciel czy ktoś taki).
W korporacji decyduje przełożony, ale że jest najczęściej dupkiem i lubi
chować się za czyimiś plecami
(z racj zchierarchizowanego stylu bycia w korporacji) do decyzji potrzebne
mu są róznego rodzaju testy.
Taki pseudoobiektywny bełkot - żeby kogoś zwolnić z pracy, albo przenieść na
inne stanowisko.

Wiecie, ja nigdy nie pracowałem w dużej firmie.
Swoją wiedzę na ten temat czerpie z filmów.
(które robiłem)
czyli z tego co mi ludzie powiedzieli
korporacje u samej swojej podstawy są chore
mają działać po to żeby maksymalizować zyski
gdyby to był człowiek a nie ponadnarodowa wielka firma
to co byście o takiej postawie powiedzieli?
zysk, zysk, i jeszcze raz zysk!
a gdzie twórczośc? radość z dawania innym czegoś dobrego...
gdzie zadowolenie współpracowników? że się czyni świat lepszym
owszem, megakolos może zrobić coś dla innych, pod warunkiem że to służy
poprawianiu jego wizerunku
czyli znowu zysk...

proszę wszystkich psychologów i przyszłych psychologów
którzy pracują albo zamierzają pracować
dla giganta (na stanowisku od szkoleniowca do terminatora pracowników)
zastanówcie się czy warto

wracam do testów
testy mogą być takie siakie i owakie
jedne mogą udowodnić ponad wszelką wątpliwość to a inne coś całkiem
przeciwnego
można tym manipulować we wszysttkie strony
testy na aryjskość? oszywiście...
testy na poprawne myślenie
na predyspozycje, na geny, na przydatność

jak ktoś chce pracować to będzie pracował
i to zobaczy każdy
a jak ktoś się chce opieprzać
to się w korporacji zawsze może schować za plecami setek jemu podobnych

to po co testy?
jakoś trzeba usprawiedliwić swoją decyzje odmowną
a facet od rekrutacji boi się powiedzieć wprost: nie podoba mi się twoja
gęba
więc będzie testował
osobiście chciałbym testować hostessy

testy są jak szlaczek do wypracowania małego Jasia
albo rysowana ilustracja do artykułu w gazecie
może być na nich wszystko

kiedyś testów nie było
jak można było żyć bez testów, złapie się za głowę niejeden psycholog
to musiał być koszmar...
no...
tak samo bez komórek
i laptopów, bez pecetów, i bez zegarków elektronicznych
no i oczywiście
bez grup dyskusyjnych w sieci

pozdrawiam
tyt.

ps.
jeśli ktoś wie jak manipulować testami to gorąco namawiam:
manipulujcie!
to jedyne co nam pozostało
poza trybikowaniem w machinie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-03 23:18:03

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "Voland" <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "dA s" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cc77ra$2ee$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam, to znowu ja xD
>
> pisalem juz tu wczesniej (temat o rozmowie kwalifikacyjnej).
> Mam teraz kolejne pytanie. Chodzi o te testy psychologiczne.
> Istnieje mozliosc manipulowania nimi ?
> Chodzi o udzielania takich odpowiedzi, aby byly najlepsze, np.
> odporny na stres itp...
>
> Sry za moje pytanie, ale bardzo interesuja mnie takie rzeczy.
> Ponoc wszystko co stworzyl czlowiek, mozna obejsc :)
>
> pozdr,
> Piotrek
>
>



Tak, mozna manipulowac testami. Nie odpowiadaj tak jak Ci mowi "serce" ale
przemysl odpowiedz. Bardzo czesto mozna sie dowiedziec co dane pytanie ma o
Tobie powiedziec. Trzeba tez uwazac na tzw. pytania kontrolne, czyli jezeli
jest pytanie o to czy kiedykolwiek sklamales, odpowiedzia prawidlowa bedzie,
ze pare razy Ci sie zdarzylo a nie, ze nigdy, poniewaz taka odpowiedz
swiadczylaby o Twojej nieszczerosci (kazdy czlowiek kiedys sklamal). Moim
zdaniem testami nie trzeba sie przejmowac, stanowia mily dodatek do reszty
procesu rekrutacyjnego.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-03 23:26:22

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "Voland" <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moim zdaniem Chomsky ma racje ale co z tego?
Jezeli "zniszczymy" te korporacje (i przy okazji pozbawimy miliony ludzi
pracy oraz doprowadzimy do swiatowego krachu ekonomicznego) to i tak
pozostana inne, ktore dzisiaj nazywamy panstwami.
Panstwa maja taka sama strukture jak firmy, urzednicy w ZUSie tak samo jak w
pracownicy nizszego szczebla chowaja sie za "testami" i nic tego nie zmieni.
Mamy mape panstw swiata, mysle,ze istnieje tez mapa przemyslu w ktorej
istnieja pewne granice miedzy galeziami, ktore miedzy soba walcza.
Niszczenie korporacji jest tozsame z zniszczeniem jakiegos kraju, dlatego
sadze, ze w dzisiejszych czasach takie wielkie firmy sa niezbedne.
I tak samo jak male panstwo gdzies w Afryce ze swoimi urzednikami (np
Etiopia) ma maly wplyw na historie i swiat, tak samo jakas mala firma ma
maly wplyw na rynek.
Jedyne o co mozna prosic to to aby gigantycznym panstwem-korporacja nie
rzadzil jakis Bush.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-03 23:49:32

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "bigda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeśli to są testy inteligencji, to się zastanawiaj, jeśli kwestionariusze
osobowości, to zastanawianie jest raczej niewskazane. Po pierwsze, testy
anjczęściej są stosowane po to, żeby sprawdzić, czy cechy Twojej psychiki
odpowiadają wymaganiom pracy; jeśli będziesz kłamał, tomożesz trafić do
pracy, która nie będzie Ci odpowiadać; po drugie, bardzo często nie ejsteś w
stanie dojść, jaki cel ma takie czy inne pytanie i nie odgadniesz, jak
jest "dobra" odpowiedź. Możesz sobie zaszkodzić.
bigda

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-03 23:58:34

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Voland" <r...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cc7fg1$alq$1@news.onet.pl...
> Moim zdaniem Chomsky ma racje ale co z tego?
> Jezeli "zniszczymy" te korporacje (i przy okazji pozbawimy miliony ludzi
> pracy oraz doprowadzimy do swiatowego krachu ekonomicznego) to i tak
> pozostana inne, ktore dzisiaj nazywamy panstwami.
> Panstwa maja taka sama strukture jak firmy, urzednicy w ZUSie tak samo jak
w
> pracownicy nizszego szczebla chowaja sie za "testami" i nic tego nie
zmieni.
> Mamy mape panstw swiata, mysle,ze istnieje tez mapa przemyslu w ktorej
> istnieja pewne granice miedzy galeziami, ktore miedzy soba walcza.
> Niszczenie korporacji jest tozsame z zniszczeniem jakiegos kraju, dlatego
> sadze, ze w dzisiejszych czasach takie wielkie firmy sa niezbedne.
> I tak samo jak male panstwo gdzies w Afryce ze swoimi urzednikami (np
> Etiopia) ma maly wplyw na historie i swiat, tak samo jakas mala firma ma
> maly wplyw na rynek.
> Jedyne o co mozna prosic to to aby gigantycznym panstwem-korporacja nie
> rzadzil jakis Bush.
>
>
nie do konca tak jest
swiat to nie do konca jest rynek
rynek to jest to gdzie idziemy zeby sobie kupic truskawek
albo zarcie dla kota
ale swiat jest sporo wiekszy niz ten slynny rynek
a niektorzy chcialiby nam wmowic ze wlasnie tak jest
ze prawa tzw. rynku to jedyna rzeczywistość
oczywiście prawa rynku to prawa rynku, jak ide po truskawki wybieram
najtańsze albo najładniejsze
albo się targuje albo co tam jeszcze robie...
ale to tylko rynek - coś kupuje - widzą mnie - nie kupuje - nie widzą mnie
coś sprzedaje - widzą mnie- nie sprzedaje - nie widzą

Tu nie chodzi o niszczenie korporacji
prawdopodobnie nie da sie ich tak latwo zniszczyc
tutaj chodzi raczej o ratowanie siebie
oraz o tworzenie troche innego obrazu czlowieka
nieudupionego
albo moze nie dajacego sie udupic
dlatego hackerzy budzą we mnie szczerą sympatie
mamy podobnie nieuregulowane godziny pracy

nie wymyślajmy cud sposobów na uszczęsliwianie świata
wystarczy że każdy powalczy o to żeby nie dać się udupić
albo przynajmniej się zastanowi
to by było naprawdę coś

tyt.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-04 00:07:45

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

dA s; <cc77ra$2ee$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Witam, to znowu ja xD
>
> pisalem juz tu wczesniej (temat o rozmowie kwalifikacyjnej).
> Mam teraz kolejne pytanie. Chodzi o te testy psychologiczne.
> Istnieje mozliosc manipulowania nimi ?

Tak - część z testów z pytaniami zamkniętymi zawiera po kilka pytań na
ten sam temat, tylko inaczej sformułowanymi - badają prawdziwość
odpowiedzi. A dodatkowo - zauważyłem robiąc kiedyś doświadczenie z
testami na pracuj.pl, że wpisując odpowiedzi skrajne, zamiast środkowych
wypadam lepiej, niezależnie od tego jakim głupotom przypiszę wartość
skrajną. ;)
Co do testów na inteligencję - ćwiczyć i znajdować strategie.

> Chodzi o udzielania takich odpowiedzi, aby byly najlepsze, np.
> odporny na stres itp...

Ja tam nie wiem, ale niektóre cechy są chyba sprzeczne, więc nie możesz
we wszystkich osiągnąć maksa [lub minima - np. w nerwowości]. Dodatkowo
gościa, który wypadł by mi jako 100% wzór spokoju podejrzewał bym o
niedorozwój psychiczny, lub o oszustwo. ;)

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-04 00:28:37

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tytus:
> nie wymyślajmy cud sposobów na uszczęsliwianie świata
> wystarczy że każdy powalczy o to żeby nie dać się udupić
> albo przynajmniej się zastanowi
> to by było naprawdę coś

Hmmmm.... zasmucasz mnie chlopie.
Gadasz jak islamski samobojca...

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-04 08:51:15

Temat: Re: [praca-rekrutacja] testy psychologiczne
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cc7irh$m3a$1@news.onet.pl...
> Tytus:
> > nie wymyślajmy cud sposobów na uszczęsliwianie świata
> > wystarczy że każdy powalczy o to żeby nie dać się udupić
> > albo przynajmniej się zastanowi
> > to by było naprawdę coś
>
> Hmmmm.... zasmucasz mnie chlopie.
> Gadasz jak islamski samobojca...
>
> --
> Czarek
>
:)
jesli mam wybierać pomiędzy wanną a kawałkiem pustyni
to zdecydowanie wybieram wannę
nie wydaje mi się, żeby islamscy samobójcy namawiali kogokolwiek do
zastanowienia się
oni załatwiają sobie lokalne sprawy
na codzień jestem zdecydowanie proamerykański
ale denerwuje mnie że tusz do drukarki luzem jest droższy niż sama drukarka
za to podoba mi się, że można to obejść...

w średniowieczu, które nie było w pewnych kręgach aż tak mroczne jak się
powszechnie sądzi,
za jeden z poważniejszych grzechów, uważano lichwę, pożyczanie pieniądzy na
procent.
uważano, że pieniądz nie może rodzić pieniądza - martwa rzecz martwej rzeczy
bo to obraza Boga
że pieniądz powinien być godziwą zapłatą za ludzką pracę.
Dzisiaj uśmiechamy się na taką naiwność, ale w duchu większość ludzi chyba
dalej tak sądzi.
A tu tylko mała część światowego pieniądza pochodzi z pracy ludzi
trochę z patentów, wynalazków i twórczości...
przerażająca większość z transferów, giełdy, transakcji i przepływów

czy to jest naturalne?
oczywoście że jest naturalne. Asfalt też jest naturalny - zbudowany z
substancji dostępnch w przyrodzie, przez człowieka - też przecież produkt
natury
czy to służy ludziom? na pewno tak.
ale nie w momencie jak Ci asfaltują ulubiony kawałek krajobrazu.

zasmuca mnie to, że przez lata nieświadomie pomagałem w manipulacjach ludźmi
robiąc durne reklamy, żeby jeszcze były dobre...
ale nie ma co odwfruwać za daleko

człowiek pytał się jak coś "obejść"
to świadczy o tym że myśli, zauważył że na każde działanie jest
kontrdziałanie
a ponieważ świat może być (poza modelem rynkowym) także areną gdzie ścierają
się rózne interesy
zobaczyłem z jednej strony człowieka z całym bagażem wielkości, małości
lęków i marzeń, mądrości i sprytu, głupoty i niewiedzy
a z drugiej strony tzw. firmę - prawie, że superorganizm, wspierany przez
prawo,
ogromne pieniądze, potężną biurokracje i te wszystkie rzeczy

no nie wymagaj żebym kibicował firmie
firma sobie poradzi bez mojego poparcia
róbmy tak żeby nigdy nie być petentami siedzącymi nerwowo przed drzwiami do
jakiegoś gabinetu
w którym siedzi bezmózgi wykonywacz odgórnych zarządzeń

mam prawo tak sądzić
bo jestem tylko głupim artystą
widzącym własny czubek nosa

poza tym i tak caly czas łże jak pies

tyt.

ps.
U znajomego Turasa, gdzie jadam kebaby, co wieczór zbierają się jego ziomale
rozprawiają o czymś głośno gestykulując, mówił mi Turas (który jest tak
naprawdę z Syrii)
że ineresują się nim bardzo słuzby specjalne
(może to terroryści?)
ponieważ tam jadam - część z tej ideologii musiała jakoś wniknąć we mnie
nieświadomie :-)
innego wytłumaczenia nie widzę...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

badania psychofizyczne
strach przed swietami
Samson
Pasja czy mglista przyszlosc?
czy ta miłość może mieć jeszcze jakiś sens?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »