Data: 2011-11-24 16:03:15
Temat: Re: prawa autorskie do klasówek
Od: pamana <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Więc chyba nie potrzeba spisywania dokładnie zadania z klasówki, by z
> dzieckiem dane zagadnienie (z którym akurat ma problem) w domu przećwiczyć?
tylko skąd wiedziec z czym ma problem ?a zdarzyło mi sie ze dziecko
otrzymalo dobry wynik innym sposobem i tego pani nie zaliczyła.
A ja nie mam obowiązku znać sposobów Pani.
> U nas od zaglądania w prace klasowe dziecka jest wywiadówka.
U nas też , na wizytację często czeka się i godzine do 1 nauczyciela i
wez tak 2-3 odwiedż.
Na szczęście moje dziecko uczy sie dobrze i nie muszę odwiedzać
nauczycieli co nie zmienia faktu, że chętnie bym zobaczyła twórczość
dziecka, ot tak bez oburzenia szkoły.
p.
|