Data: 2002-02-15 20:56:35
Temat: Re: problem - albo tylko tak mi sie zdaje...
Od: "Dziki" <d...@s...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
milo mi ze Ci pochlebiam i tak jak w poprzednim poscie postawiles pieczec
tak w tym ostatnim podpisales sie obok niej, szczegolnie ta fraza do ktorej
odnosze sie w pierwszych 5 slowach.
gdybysmy rozmawiali na zywo mialbym okazje zareagowac w typowy dla mnie, w
takich sytuacjach, sposob ale poniewaz "to tylko net" to pociagne dalej
nasza dyskusje.
Otoz jezyk jakiego uzywasz wskazuje na to iz jestes osoba wyksztalcona.
Zastanawia mnie wiec w ktorej szkole nauczyli cie ze "bezwzglednie
prawdziwe" sa nasze subiektywne wnioski wyciagniete z partykularnych
(osobistych) doswiadczen?
Ja co prawda prezentuje , podobnie jak ty, moj poglad na sprawe, ale nie
nazywam go dobrym, prawdziwym , bardzije wartosciowym.......itd
|