Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "ostryga" <z...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: problem w pracy
Date: Wed, 23 Apr 2008 14:17:03 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 29
Message-ID: <fun9bv$pnh$1@news.onet.pl>
References: <fulbpj$psd$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<fum99n$hg$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<fumsrg$hno$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<a...@w...googlegroups.com>
<fun1ed$770$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: chello089076217210.chello.pl
X-Trace: news.onet.pl 1208953023 26353 89.76.217.210 (23 Apr 2008 12:17:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 23 Apr 2008 12:17:03 +0000 (UTC)
X-Sender: wxrg0+pza8GnxiSxf839/JYsV82a/ceK
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:400256
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:fun1ed$770$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Wiesz?
> Raz w swoim życiu wspólpracowałam z klientką - straszną babą.
> Jeden, jedyny raz w swoim życiu spotkałam takiego babsztyla, że nie dało
> jej
> się obejść. Pech chciał, że musiałam z nią wspólpracować przez jakieś pół
> roku, bo odpowiadała za część dużego projektu.
> Coż... trzepałam dywany i rozładowywałam furię w inny sposób, po każdym
> spotkaniu z nią.
> Paskudztwo co prawda przechodziło terapię. Podobno było z nią i tak dużo
> lepiej niż wcześniej (nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazić, jaka była
> wcześniej).
>
> Więc czasami zdarzają się tacy ludzie, że wspólpraca (relacje) z nimi jest
> na tyle uciążliwa, że po prostu szkoda energii. Lepiej (jeśli jest to
> możliwe) omijać takie osóbki i cieszyć się życiem.
>
> Może problemem Marcina jest to, że nie trzepie dywanów???? :-)))))).
Cenne uwagi. Trzepanie dywanów, hm. :)
Co do problemu Marcina. Jesli szef to furiat, który wyżywa się na
wszystkich, to jest to problem szefa. A pracę można zawsze zmienić. Po co
się męczyć.
pozdrawiam,
o.
|