Data: 2005-03-06 17:18:48
Temat: Re: problemy...
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:d0eqok$k4h$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > pocieszne, że choć jeden jaskółek nad polaną lata
> > (nie licząc bażantów - witaj zaocznie etata ;),
> > choć wiadomo, że nijak wiosny nie uczyni
> > (nawet w czasie mody zwanej "mumie w mini")...
> > Tym bardziej, że nie obce mu słów darmo rzucanie,
> > po próżnicy, po społu, po maglu i golące ;),
> > by gniot równowagi mamił biedrąki na łące,
> > słów obfitych, a jakże, w stada wron krakanie.
> Widzę, widzę drogi panie
> iż pociąga Cię mumianie
Nic podobnego, drogi kolego!
Nie ciągnie mnie nic takiego.
A już moda w szczególności.
Takie już mam "słabości".
A dodając jeszcze nawiasem -
interesuję się przyszłym czasem,
w kontekście rzeczywistości.
Bo, chcąc nie chcąc, w nim to właśnie
coś kiedyś każdemu trzaśnie...
dla maniaków - kości gości.
Więc żeby watpliwości nie było
Spojrzę Ci prosto w ... oczy
i wyznam szczerze -
mam w głębokim poważaniu
jakiekolwiek sprawozdania
na papierze, czy w plenerze,
i w czyimkolwiek wydaniu :)!
> tu jaskółka tam pierdółka
> ale chciałbyś - sprawozdanie
> do odwaznych świat należy
> cóż za sztuka drogi panie
> uznać kogoś za kretyna
> po czym nie przyjść na spotkanie
Mylisz mnie z kimś najwyraźniej.
Masz, też widać, strzęp złośnicy.
Każdy chciałby czuć się raźniej
Mój wysiłek - po próżnicy ;)?
[Czyżbyś jednak, przez przypadek,
wplątał się w zamorski spadek
wąchając stęchłe bandaże? ;).
"SolidLolka" bronić każe? ;))]
> i chcieć słyszeć sprawozdanie
Wybacz - naiwnyś mój panie...
A że masz własne konteksty
nic w tym zgoła przedziwnego.
Taka już natura tego
o czym tu rozmawiać chciałem.
[Tyś się jednak kolego, przyplątał z obcym ciałem ;)].
Z tym zgodzić się wypada i bez związku bandaży -
taka jest rzeczywistość, jak ją kronikarz smarzy.
A wszelkie sprawozdania, umieścić trzeba w kupie.
By różne wszak mniemania, nie gniły w żadnym trupie.
Gdy jedno z drugim styka,
miód się leje bądź iskry.
To działka memetyka,
co to ma umysł ścisły.
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
All
--
lolek (na mokultywie) - kapsuła ratownicza na uwięzi; pojazd dziecko,
dostępny z magazynów polotu matki za pokwitowaniem; na skutek
zaniedbań dozoru, często wykorzystywany bez zezwolenia; nie
posiada instrukcji i poręczy; pozornie prosty w użyciu; napęd piwny
(patrz piwo).
|