Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!pm.waw.pl!wsisiz.edu
.pl!news.atman.pl!news.nask.pl!ict.pwr.wroc.pl!not-for-mail
From: "kolorowa" <v...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: problemy z dorastajacymi dziećmi
Date: Fri, 13 Sep 2002 13:54:14 +0200
Organization: Wroclaw University of Technology, Poland
Lines: 69
Message-ID: <alsjbt$f8s$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
References: <alf3ev$n8u$1@news.tpi.pl> <alfblc$qlc$1@news.tpi.pl>
<alfd6g$a0s$1@news.onet.pl> <alfn05$si0$1@news.onet.pl>
<alfqa0$5f1$1@news.onet.pl> <alfvda$fk7$1@news.onet.pl>
<alg5mr$t5c$1@news.onet.pl> <3...@u...edu.pl>
<alho4c$fda$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <alhou9$3ph$1@news.onet.pl>
<alj9i3$7vd$1@news.onet.pl> <alkd0f$6ue$1@news.onet.pl>
<allu73$9nm$1@news.onet.pl> <almrhk$vso$1@absinth.dialog.net.pl>
<aln82h$8i2$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <aln9bg$645$1@news.onet.pl>
<alq3vm$565$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <alq6pu$agt$1@news.onet.pl>
<als8hb$ro$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <alsdv9$roe$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: as3-85.poleczki.dialup.inetia.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:22079
Ukryj nagłówki
> > > Rodzice dla dziecka powinni być zawsze jednomyslni.
> >
> > Nie zgodzę się z Tobą.
>
> A ja się z tym zgodzę...
Z Jackiem czy ze mną?
Nie sądzę, żeby istniała para, która zawsze i we wszystkim się zgadza.
Jeżeli rodzice będą udawać jednomyślność, dziecko będzie o tym wiedziało i
tak.
> > Jeżeli zaś chodzi o sytuacje, kiedy jedno z rodziców podejmuje decyzję,
> > która zdaniem drugiego może być dla dziecka krzywdzaca - to nie jestem w
> > stanie się wypowiedzieć, jak należy postąpić. Akurat to jest dla mnie
zbyt
> > trudne:-))
>
> :-) czyżby ... uważam,że wtedy powinni przedyskutować i podjąć decyzje
taką
> by nie krzywdzić dziecka jak również sobie nie podrywać autoryteru w
oczach
> dziecka..
Jeśli decyzja może poczekać, to oczywiście - rozmowa. Bywa jednak, że
decyzję trzeba podjąć natychmiast i nie ma czasu na dyskusje. I wtedy co?
Ostro się sprzeciwić czy pozwolić na coś naszym zdaniem złego w imię
jedności?
.wybrać wspólnie to co będzie dla niego najlepsze
Tyle że nie zawsze da się osiągnąć konsensus. Bo np. oboje mają kłopot z
odszukaniem przekonujących drugą stronę argumentów. Zresztą znajdzie się
sporo spraw mocno niejednoznacznych, o których tak naprawdę niewiele wiemy i
w wyborze pozostaje nam jedynie intuicja. Taka sytuacja, kiedy rodzice w
jakiejś sprawie przez długi czas nie zgadzają się ze sobą też jest mocno
prawdopodobna.
a gdy jest to
> nastolatek wtedy dać mu szanse się przekonać / być może gdy wytłumaczy
> dokładnie o co mu chodzi / ,że to co zamierza jest słuszne...
Nastolatków raczej się jeszcze nie tykam. Ale jeśli chodzi o pytanie o
zdanie, to mój siedmiolatek jeszcze nastolatkiem nie jest, ale już podrzuca
bardzo rozsądne rozwiązania - więc jestem jak najbardziej za.
> tak ale jak jesteś kobietką
Zawsze wolałam być wiedźmą niż królewną:))
pomaga nawet
> wdzięk jakiego użyjesz przy negocjacjach :-)
Nie mówię, że nie manipuluję w ogóle. Ale nie chcę tego robić wobec osób
bliskich i znajomych. M.in. dlatego, że uważam, że tę manipulację wyczuwa
się dziesiątym zmysłem i jeżeli ta osoba pod wpływem mojej manipulacji
podejmie decyzję, której w normalnych warunkach by nie podjęła, to
pozostanie cień żalu i ukrytej pretensji. A poza tym nie chcę nimi
manipulować - taki mam cel;))
> w słusznej sprawie każdy środek jest dobry...
>
> to nasza broń kobieca :-)
W takim razie jeżeli Twoim celem będzie szczęście dziecka (w Twoim
rozumieniu tego słowa), to czy użyjesz każdego środka?;))
Małgosia
|