Data: 2003-08-22 20:45:14
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalu
Od: "silvio_manuel" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:03082215174472@polnews.pl...
> Ciekawe IMo jest to, ze w samym pytaniu zawarta jest dosc precyzyjna
> informacja nt. uczuc ktore mialyby wywolywac te reakcje. Moze to
> hippoteza. Jesli sluszna.. no coz.. chyba nie mozna nic dodac niz to co
> zostalo powyzej powiedziane - nieuswiadamianie sobie wlasnych emocji,
> przynajmniej wtedy kiedy sie rodza(?)
Wystarczy, że to uczucie (dowolne) będzie się rejestrowało. Niech sprawy
toczą się swoim torem, wystarczy głowy nie tracić i zachować maksymalną
trzeźwość. Ucieczka od nieprzyjemnego uczucia w jakiś cieplutki kącik, gdzie
gra muzyczka (we łbie) i jest dużo ciekawiutkich myśli - TO JEST
NIEŚWIADOMOŚĆ !!
> Dla mnie jest to dosc egzotyczne, ~fantastyczne. Nie moge np przyklad
> oprzec sie tu na wlasnych doswiadczeniach, przyznaje z ulga. Dziwna dla
> mnie jest sytuacja, w ktorej nie mozna dostrzec do zródel, czy chocby
> obiektu, przedmiotu takich uczuc (po nitce do glebka?). Przychodzi mi
> tylko do glowy.. negowanie wlasnej emocjonalnosci, przynajmniej wokol
> jakiegos "niebezpiecznego" obszaru.
A dlaczego nie pozwolić ponieść się takiemu wspaniałemu uczuciowi (darowi) ?
Dlaczego od razu wszystko racjonalizować ? No, dlaczego ? I to do medyka
(dobrego koniecznie) zwrócić by się można o poradę. I co powie ? "Podlewaj
kwiatki, chodź z psem na spacer i masz tutaj pigułeczek siedem na cały
tydzień, to ci pomoże, 100 zł się należy, do widzenia ".
Jak najlepiej uczucie zbadać ? Zdystansować się od niego ? Dlaczego to jest
twoim zdaniem egzotyka ?
silvio
|