richo nazca wrote:
> Agusia D. napisał(a):
>
>> No i ubiły się na piękną, sztywną pianę, a miały odrobinę żółtka!!
>> Oświećcie mnie, jak to jest?
>
> Przy podobnych okazjach przypomina mi się taka oto przypowieść ;-)
>
> Córka patrzy, jak mama odcina końcówkę i wrzuca szynkę do wody.
cIACH
> - No jak to? Przecież nie mieściła się do garnka!

To tak jak z tymi kopistami w przy przepisywaniu Bibli
Jak odnaleziono pierwszy egzemplarz (zrodlo) to okazalo sie ze stalo tam:

Zyj w celi bracie

a nie

Zyj w celibacie.

Andy