Data: 2002-10-08 06:29:22
Temat: Re: przesadzam??
Od: "Lusi" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kania" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:anrhe1$aps$1@news.onet.pl...
> Witajcie.
>
> Mam "maly" problem.
>
> Moja corka (4,5 roku) idzie jutro do szpitala. Beda wycinac jej III
migdal.
CIACH:)
> Ale nie w tym problem. Moj maz (ale nie tata Kasi, to dluga historia i nie
> na ten post) uwaza, ze przesadzam. Bardzo kocha Kasie, duzo sie nia
zajmuje,
> ale dosc czesto uwaza, ze przesadzam ze swoim podejsciem do dziecka.
> Ostatnio dowiedzialam sie, ze oczywiscie powinnismy z nia troche pobyc w
> ciagu dnia, ale nie caly dzien i cala noc!! Z drugiej strony zabieg bedzie
> wykonany w narkozie i nie wyobrazam sobie pozostawienia dziecka samego po
> tym jak sie obudzi. Przeciez mala bedzie rozbita, bedzie zle sie czula,
> bedzie bolalo ja gardlo itp... Po prostu bedzie potrzebowala bliskosci
osob,
> ktore ja kochaja. Poza tym inni rodzice beda ze swoimi dziecmi non-stop, a
> ona bedzie sama...
>
> Nie wiem... moze faktycznie przesadzam, a moze moj maz nie majac wlasnych
> dzieci nie czuje problemu?? Napiszcie co o tym sadzicie...
>
> Kania i Kasia (4,5 roku)
Moim zdaniem nie przesadzasz:) Zrobiłabym dokładnie tak samo -spedziłabym
z dzieckiem w szpitalu te wszystkie dni. Myslę, że Twój mąż faktycznie nie
rozumie jakie to ważne i dla Ciebie i dziecka:)
Pozdrawiam -Lucyna
|