Data: 2005-05-20 12:01:48
Temat: Re: przychodze po dowartosciowanie :)
Od: "Gamon'" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d6k7qm$1dm$1@news.dialog.net.pl...
> Dojrzałej postawy można i należy się spodziewać po studentach ale
> niekoniecznie musi być cechą dzieci czy wczesnonastolatków. Granice
Nie, dojarzalej postawy nalezy oczekiwac juz od uczniow - tyle, ze
"poziom" tej dojarzalosci i odpowiedzialnosci za wlasne zycie jest
nieco inny. Nie mozna oczekiwac, ze uczniowie podstawowki czy
gimnazjum wybiora juz np. kierunek studiow i temat rozprawy
doktorskiej ;) ale powinni juz wiedziec, czy wogole chca sie uczuc,
czy zalezy im na kopaniu rowow przez reszte zycia. Trzeba wczesnie
zaczynac myslec o swojej przyszlosci - oczywiscie stosownie do wieku -
i robic juz cos w tym kierunku.
Coraz czesciej stykam sie z postawa mlodziezy polegajaca na tym, ze
"mi sie nalezy". I uwazam, ze jest to miedzy innymi wynik zbyt duzego
popuszczania. Jezeli ktos sobie kiedys odpuszczal nauke, a pewnego
dnia dojdzie do wniosku, ze chcialby jednak studiowac, to niech go to
kosztuje wiecej wysilku. Dlaczego ma miec takie same szanse jak
ludzie, ktorzy zasuwali, zamiast zbijac baki?
Druga sprawa bedaca efektem zbyt "luzackiego" traktowania wszelkiej
masci nierobow i kombinatorow, to coraz bardziej wyrazne obnizanie sie
poziomu "wyedukowania", ze tak to ujme (dla odroznienia od poziomu
wyksztalcenia). Wierz mi, ze nie jest fajnie czytac
sprawozdania/raporty jakiegos pana magistra/doktora (czy pani, zeby
nikt mnie nie posadzil o dyskryminacje), ktorzy przeslizneli sie przez
szkole zakuwajac od czasu do czasu, jak juz wisial nad nimi miecz. W
ten sposob sie nie naucza na tyle, zeby na dlugo zapamietac, a czasem
braki rosna. Efekt: blad na bledzie. Ortografia, interpunkcja to
jeszcze pryszcz! Najlepsze jest to, ze jak czlowiek czyta takie
wypociny, to moze sie zalozyc o dowolnie duza sume pieniedzy, ze autor
sam nie wiedzial, co chcial powiedziec - brak umiejetnosci
formulowania zdan (jakies przypadkowo posklejane fragmenty "czegos",
bo nawet nie mysli). Kto te osoby wypuscil ze szkoly?! Z paroma takimi
przypadkami zdarzylo mi sie studiowac na tym samym wydziale (na
szczescie byli na duuzo nizszych semestrach), stad wiem, ze byly to
osoby reprezentujace wlasnie taka postawe: "przez szkole sie udalo
pokombinowac, pokombinuje i tu". I - niestety - funkcjonowalo to
bardzo sprawnie, a efekt....ech....
> wyrozumiałości mam dla nich trochę łagodniejsze i nieotoczone drutem
> kolczastym. Dlatego napisałem, że z Twoim zdaniem zgodziłbym się w
> innych
Dlaczego zaraz drut kolczasty? Nie widze powodow, zeby od razu wlepiac
pale komus, komu zdarzylo sie raz czy dwa nie przygotowac (niewazne,
czy mial ku temu wazny powod, czy po prostu olal), ale jesli ktos
olewa nauke przez caly czas (i jak bylo w opisanym przypadku jeszcze
bardzo mocno to manifestuje), to nie powinien oczekiwac zadnej taryfy
ulgowej.
Pozdrawiam,
robal.
|